Do więzienia za nielegalne empetrójki?

Dwóch australijskich nastolatków otrzymało wyroki sądowe za prowadzenie serwisu internetowego, z którego bezpłatnie można było pobrać pliki muzyczne chronione prawami autorskimi. Groziła im kara więzienia, sąd jednak orzekł grzywnę i roboty publiczne. MIPI – organizacja zwalczająca piractwo internetowe uważa, że kara jest zbyt niska, a wyrok nazwała "największą porażką australijskiego sądu" – podała agencja informacyjna AFP.

Serwis australijskich nastolatków "MPW3/WMA Land" cieszył się zainteresowaniem w Sieci. Można było z niego pobrać 1,8 tys. plików muzycznych. Wytwórnie muzyczne oszacowały, że serwis naraził je na straty rzędu 43,2 mln USD.

Właścicieli serwisu policja aresztowała w kwietniu br. Obławę na nich przygotowała wspólnie z MIPI (Music Industry Piracy Investigation) - organizacją, której zadaniem jest tropienie piractwa internetowego związanego z nielegalną sprzedażą bądź wymianą plików muzycznych. Nastolatkowie trafili do sądu. Groziła im kara do 5 lat pozbawienia wolności oraz 45,56 tys. USD grzywny.

Wyrok zapadł w tym tygodniu. Sąd orzekł, że ze względu na wiek oskarżonych wyrok więzienia zostanie zawieszony, a nastolatkom należy się kara 5 tys. USD. Ponadto oskarżeni mają do odpracowania 200 godzin robót publicznych.

Organizacja MIPI była zbulwersowana wymierzoną karą. Michael Speck, przedstawiciel MIPI powiedział dla AFP, że wyrok sędziego bardzo go zawiódł, bo oskarżeni powinni znaleźć się za kratkami. Dodał, że Australia miała wielką szansę pokazania światu, że poważnie traktuje problem piractwa, ale jej nie wykorzystała.