Dawaj dwie setki albo pożegnaj się z plikami...
- Łukasz Bigo,
- 25.05.2005, godz. 08:00
W Sieci coraz częściej pojawiają się kolejne, stare jak świat metody nieuczciwego zarobkowania. Tym razem przyszła kolej na... szantaż: dzięki wykorzystaniu dziury w Internet Explorerze, cyberprzestępcy instalowali na komputerze ofiary aplikację szyfrującą wszystkie ważne pliki. Za ich odszyfrowanie pobierana była opłata w wysokości 200 USD.
Trojan mianowicie - tuż po zarażeniu - pobierał ukradkiem inną aplikację, która po cichu szyfrowała 15 rodzajów dokumentów (w tym arkusze kalkulacyjne i zdjęcia) spośród plików znajdujących się na dysku ofiary.
Po szyfrowaniu posiadacz komputera informowany był o możliwości odzyskania dokumentów - należało wysłać e-mail na podany w okienku adres. W odpowiedzi użytkownik otrzymywał informację o tym, że do otrzymania aplikacji deszyfrującej wystarczy przelanie 200 USD na odpowiednie konto (na tyle bowiem złośliwcy wycenili swój chuligański trud).
Więcej informacji: Websense Security Labs