Dalej o PBI. Ad.net broni swojej bramki

Stanowisko domu mediowego Media Contacts w sprawie rankingu największych podmiotów na polskim e-rynku przygotowanego przez sieci reklamowe zamiast zakończyć kłótnię, otwarło nowe spory. Ad.net przedstawia swój punkt widzenia.

Media Contacts uważa, że publikowanie przez sieci danych ich produktów zasięgowych w zestawieniu z portalami "jest pozbawione logiki i jakiejkolwiek wartości dla reklamodawców" (więcej na ten temat w artykule: Dla zdezorientowanych. Kto jest największy w polskim internecie?!). Z kolei Ad.net uważa, że jest dostawcą powierzchni reklamowej o największym potencjale dotarcia niż jakikolwiek portal w Polsce.

"Nigdy nie otrzymaliśmy ze strony Media Contacts zapytania, które dotyczyłoby dotarcia do pełnego potencjału naszej sieci" - odpowiada Adam Kwaśniewski z Ad.netu na zarzuty Sławomira Kornickiego, który zaznaczył, że rankingi sieci reklamowych są informacją mylną i całkowicie bezużyteczną - "Tym bardziej zdziwieni jesteśmy kategorycznym tonem wypowiedzi Sławomira Kornickiego, gdyż taki produkt jest jak najbardziej możliwy do stworzenia i realizacji i chętnie go klientom za pośrednictwem Media Contacts zaproponujemy."

Ad.net nie zgadza się również z twierdzeniem, że wprowadza reklamodawców w błąd. "Domy sprzedaży to dostawcy oferujący potencjalnemu klientowi jak najszerszy zakres możliwości i jak największy zasięg, a Ad.net jest największym z takich e-dostawców na polskim rynku reklamy internetowej" - przedstawia swoją rację szef Ad.netu - "Nie mylmy klienta, reklamodawcy lub działającego w jego imieniu pośrednika z dostawcą, rozumianym także jako sieć reklamowa."

Jak zakończy się dyskusja? Czy dojdzie do zmiany drzewka mediów w PBI? Będziemy o tym na bieżąco informować.