Czy Rosja zablokuje Gmaila i Skype'a?

Federalna Służba Bezpieczeństwa, sukcesor KGB, coraz bardziej obawia się usług komunikacyjnych Gmail, Hotmail i Skype. Szef ośrodka ochrony informacji i łączności specjalnej FSB twierdzi, że stanowią one zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.

Czy Putin skorzysta z chińskich metod w internecie? Na zdjęciu: w tradycyjnym, dalekowschodnim stroju podczas targów APEC 2001.

Polecamy:

Zobacz też:

W jaki sposób? Nakrócej mówiąc: utrudniając podsłuch internetowy, stosowany przez rosyjskie służby. Z nazwy wymieniono serwisy pocztowe Google i Microsoft, a także komunikator Skype.

"Niekontrolowane używanie takich serwisów może poważnie zagrozić bezpieczeństwu Rosji" - mówił w czwartek Aleksander Andriejeczkin, szef ośrodka ochrony informacji i łączności specjalnej FSB.

Podobny ton wypowiedzi zaprezentował wiceminister łączności Ilja Massuch, który stwierdził, że do 1 października 2011 r. zostaną zaprezentowane metody przeciwdziałania usługom tego typu. FSB chciałoby zakazać trzech popularnych serwisów w Rosji, ale Massuch uspokaja, dodając że zdaniem resortu "niczego zakazywać nie wolno, szczególnie zaś internetu".

Kreml odrzucił w piątek projekt zablokowania usług Gmail, Hotmail i Skype. Plany ograniczenia zewnętrznych usług nie zostały jednak w pełni zarzucone.

Rosyjski urząd ds. bezpieczeństwa obawia się, że usługi telekomunikacyjne tego typu mogą służyć organizacjom ekstremistycznym, np. związanym z czeczeńskimi separatystami.