Człowiek z komórki

Mariana Krzeminskiego pochwalił natomiast były minister przekształceń własnościowych Wiesław Kaczmarek z SLD, u którego prezes Plusa był dyrektorem generalnym w resorcie. "Władysław Bartoszewicz jest najlepszy z trójki prezesów operatorów GSM. To absolutny lider pod względem medialnym, potrafi działać PR-owsko" - Jan Łuczak o szefie Polkomtela ma równie dobre zdanie jak poseł Wiesław Kaczmarek i prezes Polskiej Miedzi. Członków rady nadzorczej KGHM, rekomendowanych przez byłego ministra skarbu Andrzeja Chronowskiego zbulwersowało odkrycie, że prezes tej spółki, uważany za zaufanego człowieka kierownictwa AWS, przed przyjściem na stanowisko szefa Polskiej Miedzi pracował jako dyrektor ds. informatyki w Universalu, spółce finansującej przedsięwzięcia związane z SLD. Groźne pomruki ze strony ludzi Andrzeja Chronowskiego spowodowały, że Marian Krzemiński wiedząc, iż lada dzień może stracić posadę w KGHM zaczął zawczasu szykować sobie przejście do zarządu Telefonii Lokalnej, w którym zamierza zasiąść razem z Janem Łuczakiem.

Dialog z El-Netem

Zamiar ten staje się zrozumiały dopiero w świetle ujawnionego niedawno przez media planu połączenia kontrolowanej przez KGHM Telefonii Lokalnej z konkurencyjnym operatorem, spółką El-Net zależną od Elektrimu.

KGHM bowiem nie będzie miał już pełnej kontroli nad Dialogiem, gdyż Jan Łuczak, jako przyszły prezes Telefonii Lokalnej, lansuje koncepcję połączenia obu spółek w taki sposób, aby każda z nich objęła po 50% akcji w nowym przedsięwzięciu. "Taki parytet akcji uprzywilejowuje El-Net, która powinna otrzymać mniejszy pakiet, ponieważ ma tylko 40 tys. abonentów, podczas gdy Dialog podłączył już 100 tys. linii"

- przekonuje nasz rozmówca z Urzędu Regulacji Telekomunikacji. Jan Łuczak nie zgadza się z jego argumentacją. Uważa, że spółka El-Net powinna być wyceniana, tak jak Telefonia Lokalna, ponieważ ma dostęp do sieci telewizji kablowej Aster City i może uzyskać podłączenie do infrastruktury Telefonii Polskiej Zachód.

Elektrimowi, który podpisał list intencyjny z Deutsche Telekom o sprzedaży za 180 mln USD 51% udziałów w sześciu spółkach telefonii stacjonarnej i transmisji danych, zależy na jak najszybszym sfinalizowaniu rozmów z KGHM. Przeprowadzenie fuzji na proponowanych przez Jana Łuczaka warunkach już wkrótce bowiem może okazać się trudne, jeżeli sytuacja finansowa Telefonii Lokalnej poprawi się w wyniku dokapitalizowania spółki przez KGHM. Rada nadzorcza Polskiej Miedzi niedawno wyraziła zgodę na objęcie nowej emisji akcji Telefonii Lokalnej za łączną kwotę 220 mln zł.

Przedstawiciel francuskiego Alcatela twierdzi, że wprowadzanie usług 3G zajmie 3-5 lat, a nie - jak wcześniej zakładano - 2-3 lat. Telefony UMTS staną się powszechne dopiero w 2007 r. W podobnym tonie wypowiadają się przedstawiciele amerykańskiego Qualcomm, twierdząc, że udostępnienie UMTS szerokiej rzeszy klientów będzie możliwe dopiero na przełomie 2004 i 2005 r. Oliwy do ognia dolewają analitycy Forrester Research twierdząc, że operatorzy UMTS na pierwsze zyski mogą liczyć w 2013 r. Ponadto uważają, że rynek UMTS będzie tak trudny, że do tego czasu dotrwają jedynie najsilniejsze firmy: Vodafone, T-Mobile, France Telecom czy BT. "104 mld USD wydatkowane na zakup licencji UMTS w Europie to pieniądze wyrzucone w błoto" - twierdzi Lars Godell z Forrester Research.

Według jednego z posłów z Dolnego Śląska Ministerstwo Łączności ponosi część odpowiedzialności za kłopoty Dialogu. "Opóźniając przejęcie przez KGHM 50% akcji tej spółki od grupy: Polskie Sieci Elektroenergetyczne, resort naraził Telefonię Lokalną na ryzyko utraty płynności finansowej" - mówi parlamentarzysta AWS, który nie chciał ujawniać nazwiska. Jego zdaniem było to korzystne z punktu widzenia Elektrimu.