Chiny: prześladowany w Internecie otrzyma odszkodowanie

Wiele emocji wzbudziła w Chinach sprawa Wang Fei'a, który przez długi czas prześladowany był w sieci. Internetowa społeczność chciała zemścić się na mężczyźnie za... zdradę jakiej dopuścił się na swojej żonie oraz jej późniejsze samobójstwo.

Cała sprawa zaczęła się od zdrady jakiej Wang Fei dopuścił się na swojej żonie, która dowiedziawszy się o niewierności swojej drugiej połowy popełniła samobójstwo. Później okazało się, że kobieta opisała wszystkie swoje przemyślenia w pamiętniku.

Jedyny dowód zdrady dostał się jednak w ręce szkolnego kolegi żony Wang Fei'a, Zhang Leyi. Ten postanowił pomścić kobietę i opublikował jej wyznania w Internecie. Problem jednak w tym, że do sieci dostały się wszystkie dane męża samobójczyni (włączając w to imię, nazwisko, adres oraz miejsce pracy). Na wielu forach szybko zaczęły pojawiać się również liczne pogróżki pod jego adresem.

W bardzo krótkim czasie życie mężczyzny uległo gwałtownej zmianie. Stracił on pracę, zdewastowano mu dom oraz rozpowszechniano jego dane coraz większej liczbie osób. Fei oddał więc sprawę do sądu.

Chiński sąd, pierwszy raz w historii, przychylił się do prośby powoda i zasądził na jego korzyść odszkodowanie. Zhang Leyi został uznany winnym nielegalnego rozpowszechniania danych personalnych w sieci. Mężczyzna musi zapłacić 730 dolarów amerykańskich rekompensaty. Firmie z której zwolniono Fei'a, zasądzono niższy wymiar kary (440 dolarów).