Brytyjscy piraci na celowniku
-
- Maciej Żmijewski,
- 07.10.2004, godz. 13:02
Brytyjski przemysł fonograficzny jest gotowy do rozpoczęcia serii procesów przeciwko osobom nielegalnie udostępniającym w Internecie nagrania muzyczne.
Organizacja BPI (British Phonographic Industry) zamierza więc pójść tą samą drogą co RIAA (Recording Industry Association of America), która już w 2003 roku rozpoczęła wytaczanie procesów przeciwko tym, których uznała za największych przestępców (tzn. osobom udostępniającym szczególnie duże zbiory muzyki).
W marcu tego roku BPI poinformowała, że zamierza podjąć prawne działania wymierzone w użytkowników sieci P2P, którzy wymieniają się plikami muzycznymi.
Według BPI za nielegalne kopiowanie większości plików audio (ok. 75%) w Wielkiej Brytanii odpowiada jedynie 15% udostępniających pliki Brytyjczyków. Aktualnie organizacja namierza osoby najaktywniej udostępniające muzykę, by od nich rozpocząć serię procesów.
Według danych brytyjskiego przemysłu fonograficznego, sprzedaż singli od 1999 roku spadła o ponad połowę. Winą za ten stan sytuacji obciąża się właśnie osoby korzystające z sieci wymiany plików. Dziwne jest jedynie to, że akcje te zaczynają być podejmowane w momencie, kiedy sprzedaż płyt CD oraz singli na rynku brytyjskim zaczyna rosnąć.