Bing bez pornografii, czyli Microsoft uruchamia "explicit"

Microsoft dodał do Bing oddzielną domenę, która obsługuje w silniku wyszukiwarki wszystkie treści o charakterze pornograficznym, w tym przede wszystkim zdjęcia i materiały wideo. Dzięki temu, administratorzy czy rodzice mogą w prosty sposób zablokować dostęp do wyników wyszukiwania o takim charakterze.

Mike Nichols, generalny menedżer zarządzający projektem Bing, napisał na swoim blogu, że wyniki wyszukiwań dla potencjalnie ofensywnych treści będą teraz przekazywane przez oddzielną domenę explicit.bing.net.

Przeciętny użytkownik nie zauważy nawet, że Microsoft wprowadził do Bing jakiekolwiek zmainy. Decyzja ma jednak znaczenie dla administratorów czy rodziców, którzy chcą filtrować wyniki wyszukiwań w danej sieci czy na konkretnym komputerze. Teraz wystarczy jedynie dodać nazwę domeny explicit.bing.net do listy zablokowanych i można być spokojnym o wyniki prezentowane przez Bing.

Przypomnijmy, że zaraz po uruchomieniu wyszukiwarki Bing użytkownicy zaczęli komentować fakt, że w wynikach wyszukiwania dla filmów można trafić na tysiące materiałów pornograficznych, w dodatku wyświetlanych w postaci podglądu, czyli bez wejścia na stronę przez internautę.

Dan Olds z Gabriel Consulting Group powiedział, że sprawa z pornografią w Bing jest dla Microsoftu korzystna i sprawiła, że o wyszukiwarce się częściej pisze. Analityk dodał, że uruchomienie domeny explicit nie jest przejawem "cenzury wszystkiego" przez Microsoft, tylko odpowiedzią na prośby administratorów, którym nie wystarczały dotychczasowe rozwiązania. Ods dodał również, że explicit.bing.net jest również dowodem na to, że Bing posiada rozbudowane narzędzia umożliwiające rozpoznawanie i kategoryzację materiałów pornograficznych.

Wyszukiwarka Bing zastąpiła Live Search - znaleźć ją można pod adresem bing.com czy bing.pl. Strona oferuje różne możliwości wyszukiwania, m.in. wyświetlanie ustalonych kategorii wyników jak filmy czy obrazy.