Ballmer: Tablety to nasz priorytet

W ostatnich tygodniach Microsoft był mocno krytykowany za bierność w sektorze tabletów - analitycy i dziennikarze wytykają firmie, że do tej pory nie przedstawiła jasnej strategii działania w tym obszarze rynku. Koncern postanowił w końcu odpowiedzieć na te zarzuty - o ambitnych planach związanych z tabletami opowiedział wczoraj, podczas spotkania z analitykami, sam Steve Ballmer.

Szef koncernu z Redmond zaczął od przypomnienia wszystkim, że Windows w wersji przystosowanej do tabletów oraz urządzeń typu Slate PC dostępny jest od lat. To oczywiście prawda (w wersji "tabletowej" dostępny był już Windows XP) - choć trudno nie zauważyć, że dokonania Microsoftu w tym sektorze wypadają blado w porównaniu z działaniami tabletowego nowicjusza, jakim jest Apple.

"Apple zrobił coś bardzo interesującego - stworzyli dobry produkt i muszę przyznać, że sprzedaje się on znacznie lepiej, niż bym sobie tego życzył" - mówił Ballmer. "My musimy teraz wyraźnie zasygnalizować, że również jesteśmy ważnym graczem w tym sektorze - opracowaliśmy przecież wiele kluczowych technologii z tego zakresu. Chcemy, by w sektorze tabletów Windows spopularyzował się tak szybko i sprawnie, jak wcześniej stało się to z netbookami. Ten proces już się rozpoczął" - dodał szef Microsoftu.

Żadne konkrety jednak nie padły - Ballmer powiedział co prawda, że kontrahenci Microsoftu szykują właśnie tablety z Windows 7, ale nie zdradził, o jakie dokładnie firmy chodzi i kiedy można się spodziewać tych produktów na rynku. "Mogę jedynie powiedzieć, że będą dostępne gdy tylko będą gotowe. Zapewniam, że tablety są aktualnie naszym priorytetem" - mówił Ballmer.

Szef koncernu przyznał też, że na rynek mogą nie trafić niektóre z wcześniej zapowiedzianych tabletów z Windows. Chodzi tu np. o urządzenie HP Slate, które Ballmer oficjalnie prezentował podczas styczniowych targów Consumer Electronics Show - problem w tym, że HP później wycofał się z planów produkcji tego tabletu. Ostatnio co prawda znów pojawiły się plotki, że HP Slate z Windows może powstać - ale HP deklaruje, że jego tablety będą działać raczej pod kontrolą systemu WebOS (HP zyskał prawa do niego wraz z przejęciem firmy Palm). "Okazało się, że niektóre z produktów, o których mówiliśmy jeszcze kilka miesięcy temu, mogą w ogóle nie powstać. Ale za to powstaną inne, których się nie spodziewaliśmy" - tłumaczył Ballmer analitykom.

Co ciekawe, ze słów Ballmera wynika, że Microsoft niespecjalnie boi się konkurencji - mówił m.in., że nie uważa systemu Android Google za poważnego konkurenta Windows na tabletach: "Ostatnio dużo się mówi o różnych systemach - pojawiają się zapowiedzi tabletów z najróżniejszymi systemami. Ale my mamy bardzo konkretne atuty - silną bazę aplikacji dla Windows oraz fakt, iż użytkownicy świetnie znają ten system operacyjny. Jeśli wszystko zrobimy tak, jak trzeba, nie może nam się nie udać".

Ballmer odniósł się również do opinii niektórych analityków, którzy twierdzą, że choć Microsoft odnotował ostatnio świetne wyniki finansowe, to jednak słabo radzi sobie na rynku konsumenckim. Szef Microsoft tłumaczył, że wyniki wyglądają tak, a nie inaczej, ponieważ Windows i MS Office traktowane są w podsumowaniach finansowych wyłącznie jako produkty biznesowe. A to błąd, bo znaczną część ich użytkowników stanowią użytkownicy domowi.