Australia - nielegalne odnośniki

Stephen Cooper, operator serwisu muzycznego MP3s4free.net, został uznany przez australijski sąd winnym naruszenia praw autorskich. Sprawa jest o tyle ciekawa, że serwis nie udostępniał plików audio do pobrania - oferował jedynie odnośniki do nich. Na ławie oskarżonych obok Coopera znaleźli się również pracownicy firmy, która dzierżawiła mu łącze internetowe.

Sędzia orzekł, że Stephen Cooper świadomie udostępniał użytkownikom odnośniki do nielegalnych kopii plików - więc nawet jeśli pliki te znajdowały się na zewnętrznych serwerach, to można go uznać za współwinnego piractwa.

Proces w tej sprawie trwał prawie 2 lata - pozew przeciwko Cooperowi złożyły australijskie filie koncernów fonograficznych Universal Music, Sony, Warner oraz EMI. Oprócz Coopera, za winnych nielegalnego dystrybuowania muzyki firmę E-Talk Communications, do której należał ISP Comcen (dostawca usług internetowych), a także jej szefa - Liama Bala.

Koronnym argumentem przeciwko obu firmom był fakt, iż - zdaniem koncernów fonograficznych - akceptowały one nielegalną działalność MP3s4free.net i współpracowały z serwisem, ponieważ przynosiło im to wymierne korzyści (przede wszystkim wysokie dochody z reklam).