Atak na Microsoft

Serwis internetowy koncernu Microsoft stał się w piątek celem ataku DOS (denial of service) - poinformowali przedstawiciele firmy. Wskutek ataku nastąpiła awaria serwera - strona Microsoft.com była niedostępna przez prawie dwie godziny. Trwa wyjaśnianie sprawy.

"Mogę potwierdzić, że nastąpił atak na nasz serwis i że trwał on ok. 100 minut. Zdarzenie zgłosiliśmy odpowiednim władzom - trwa już dochodzenie w tej sprawie" mówił w piątek rzecznik koncernu. Przedstawiciel Microsoftu powiedział również, że nie wiadomo na razie skąd przeprowadzono atak i kto jest za niego odpowiedzialny.

Celem ataku DOS była tylko witryna Microsoft.com - inne internetowe serwisy koncernu, takie jak np. MSN, MSNBC czy system kont pocztowych Hotmail, nie ucierpiały. Atak typu Denial of Service polega na wysłaniu do serwera-ofiary ogromnej liczby zapytań (np. kilku tysięcy odwołań do tej samej strony internetowej). Powoduje to przeciążenie i w efekcie zawieszenie się serwera.

Zdaniem Erica Siegla z firmy Keynote Systems, Microsoft znakomicie poradził sobie z atakiem "Zwykle ataki DOS są duże bardziej destrukcyjne" - powiedział Siegel - "To, że koncernowi udało się przywrócić prawidłowe funkcjonowanie serwisu w zaledwie dwie godziny, dobrze świadczy o umiejętnościach pracowników Microsoftu."