Arena na arenie

Arena.pl jest trzecim portalem, który zdecydował się na publiczną subskrypcję akcji i do tego jeszcze gigantyczną. Czeka ją spore wyzwanie, bo Hoga i Interia sprzedały wszystkie oferowane walory, a ich prawa do akcji zadebiutowały na parkiecie powyżej ceny emisyjnej.

Arena.pl jest trzecim portalem, który zdecydował się na publiczną subskrypcję akcji i do tego jeszcze gigantyczną. Czeka ją spore wyzwanie, bo Hoga i Interia sprzedały wszystkie oferowane walory, a ich prawa do akcji zadebiutowały na parkiecie powyżej ceny emisyjnej.

PDA Hogi, najmłodszej spółki giełdowej (firma weszła na GPW 521 dni od momentu jej założenia), po raz pierwszy były notowane 24 maja. Kurs otwarcia wyniósł 4,65 zł i był o 15 gr wyższy od ceny emisyjnej. Jeszcze niedawno kierownictwo Hogi spodziewało się lepszych wyników. Ale w sytuacji, gdy inwestorzy z niechęcią patrzą na papiery spółek nowych technologii, można uznać, że debiut się powiódł. Hoga była czwartą, po MCI, Interii i Getinie, spółką TMT, która weszła na giełdę, i czwartą, która przyniosła niewielki, ale jednak zysk. "Nie jesteśmy zadowoleni z takiej ceny naszych akcji, ale nasza spółka jest młoda i liczymy, że wraz z rozwojem kurs papierów będzie wzrastał" - stwierdził Grzegorz Krajewski, prezes Hogi.

Katowicki portal sprzedał wszystkie oferowane 2 mln akcji serii D, zarabiając na nich 9 mln zł. Nie byłoby to możliwe bez znaczącego udziału firmy Wasko, dotychczas posiadacza 30,5% akcji portalu. "Liczyliśmy na pomoc ze strony naszego udziałowca i nie zawiedliśmy się" - powiedział Grzegorz Krajewski. Jak duży pakiet Hogi będzie teraz w posiadaniu Wasko, nie chciał ujawnić, ale Wasko ma zgodę KPWiG na przekroczenie 33% głosów na WZA portalu. Zyski z emisji Hoga przeznaczy na uruchomienie w III lub IV kwartale br. internetowej giełdy nieruchomości, rozszerzenie oferty usług hostingowych oraz tworzenie wspólnie z Wasko platform B2B. Mają one docelowo przynosić portalowi ok. 50% przychodów.

Obecnie najważniejszym celem jest dokończenie rozmów z kandydatem na inwestora strategicznego. Grzegorz Krajewski zdradził tylko, że jest to "raczej polska" spółka medialna.

Następnym portalem, który zdecydował się na przeprowadzenie publicznej emisji akcji, jest Arena. Spółka chce ściągnąć z rynku gigantyczną sumę 100-150 mln zł. Tymczasem Interia zarobiła na emisji 30 mln zł, Hoga - 9 mln. "Analitycy, którzy współpracują z nami przy przygotowywaniu emisji, uważają, że nie jest to niemożliwe" - przekonuje Rafał Plutecki, prezes Areny. Swój optymizm opiera

na najbliższych planach przekształcenia Areny w portal telekomunikacyjny. Arena wspólnie z Tel-Energo zamierza świadczyć usługi dostępowe do Internetu stałym użytkownikom portalu.

"Jeśli 25% z miliona arenautów skorzysta z tej oferty, to zarobimy" - ocenia Rafał Plutecki. Nowym biznesem ma się zająć spółka zależna

e-Connections, która po uruchomieniu działalności będzie znana jako Arena Dostępu. 70% wpływów z emisji będzie przeznaczone na rozruch nowego projektu, pozostałe 30% zysków pochłoną: rozwój portalu i zakup kolejnych firm. "Sam portal jako biznes przy tak słabym rynku reklamy internetowej nie ma racji bytu"- przekonuje Rafał Plutecki. Pierwszy zysk Arena ma wykazać w 2003 bądź 2004 r.

Istnieje poważne zagrożenie, że emisja się nie powiedzie. Zachowanie zarządu Areny świadczy, że żywi on pewne obawy. Jeszcze w zeszłym roku portal ogłosił plany wejścia na parkiet. Miał być pierwszy, a dał się wyprzedzić Interii i Hodze. Później chciał uzyskać z emisji 200 mln zł, teraz mówi o 100-150 mln zł. Arena nie zamierza pozostać wyłącznie na łasce i niełasce inwestorów. "Zawsze możemy poprosić o pomoc nasz fundusz" - przyznaje Rafał Plutecki, mając na myśli CentralEurope.com, posiadacza 99,6% akcji Areny.

Z kolei jego udziałowcem jest jeden z funduszy grupy Templeton, a dla niego wydatek rzędu 100-150 mln zł jest do przełknięcia. I jeśli emisja się nie powiedzie, to jest prawdopodobne, że albo CentralEurope, albo zorganizowane przez niego konsorcjum sfinansuje plany Areny. "Jeśli emisja nie dojdzie do skutku, opóźni to nasze plany, ale na pewno zostaną one zrealizowane" - zapewnia Rafał Plutecki. Sam jednak woli wierzyć w powodzenie giełdowego przedsięwzięcia.