Apple kontra Adobe: wojna o Flasha

Steve Jobs skrytykował firmę Adobe za Flasha. Uważa, że jest pełen błędów, zaś samą firmę scharakteryzował jako "leniwą". Na zarzuty odpowiedział Kevin Lynch z Adobe'a.

Odpowiedź Kevina Lyncha dyrektora ds. technologii w Adobe nie trzeba było długo czekać. W obszernym wpisie na blogu odpiera on zarzuty Jobsa i broni technologii opracowanych przez Adobe.

Przypomina, że Flash powstał ponad 15 lat temu. Zwraca też uwagę na jego popularność: Flasha znalazł zastosowanie w ponad 85% najpopularniejszych serwisach internetowych. Według Lyncha mało prawdopodobne jest, by HTML5 wyparł Flasha, co sugerował Steve Jobs.

"Gdyby HTML mógł rzeczywiście zrobić wszystko, co robi Flash, zaoszczędziłoby to nam

mnóstwo wysiłku" - napisał Lynch. Dodał, że Adobe wspiera HTML-a. Jednak nawet, gdy HTML się rozwinie, Flash nadal będzie w użyciu, chociażby dlatego, że jest on stosowany do przesyłania 75% filmów w Internecie.

Spór miedzy Applem i Adobe dotyczącym Flasha trwa już ponad trzy lata. Wówczas Apple nie chciał dodać Flasha do iPhone'a. Adobe rozwiązał ten problem przygotowując środowisko umożliwiające deweloperom programującym we Flashu, eksportowanie kodu do formatu obsługiwanego przez system iPhone'a.

iPAd, majnowszy tablet Apple'a, podobnie jak iPhone i iPod touch, także nie obsługuje Flasha. Adobe zapowiedział już dodanie wsparcia dla wyższej rozdzielczości ekranu iPada w swoim narzędziu "Packager for iPhone" przeznaczonym dla programistów projektujących aplikacje we Flashu.