Apple dokona niemożliwego?

Użytkownicy uruchomionego w ubiegłym tygodniu przez Apple serwisu muzycznego iTunes pobrali z niego przeszło 275 tys. utworów w ciągu pierwszych 18 godzin jego funkcjonowania. Coraz większa liczba ekspertów wróży iTunes sukces, jakiego nie udało się osiągnąć innym koncernom, dystrybującym legalnie muzykę w Internecie.

Informacje o liczbie pobranych z iTunes plików podał magazyn Billboard, cytując "źródła zblizone do największych wytwórni płytowych".

Zdaniem władz Apple oraz wielu niezależnych analityków, iTunes ma szanse na przełamanie "monopolu" sieci peer-to-peer w dziedzinie dystrybucji muzyki online. Jako źródło "nieuniknionego" sukcesu iTunes najczęściej wymieniany jest fakt, że żaden inny serwis tego typu nie udostępnia plików na równie liberalnych zasadach. Użytkownicy iTunes mogą pobranych plików słuchać na przenośnych odtwarzaczach audio (na razie wyłącznie Apple iPod) przez nieograniczony czas, mogą je również nagrywać na dowolne nośniki (np. płyty CD). Według szefa Apple, Steve'a Jobsa, to właśnie wprowadzenie zbyt radykalnych ograniczeń co do funkcjonalności plików, udostępnianych w innych serwisach przyczyniła się do ich porażki.

Co istotne, usługa Apple może także cieszyć się poparciem organizacji RIAA, zrzeszającej największe amerykańskie wytwórnie płytowe i znanej z bezpardonowej walki z fonograficznymi piratami. Zdaniem szefowej RIAA, Hilary Rosen, "Apple iTunes ma potencjał do dokonania dla legalnej dystrybucji muzyki w Internecie tego, czego Walkman Sony dokonał dla popularyzacji kaset magnetofonowych".

Analitycy podkreślają jednak, że iTunes (a wraz z nim również inne serwisy muzyczne) czeka ciężka batalia o przejęcie użytkowników sieci peer-to-peer. Analityk firmy KPMG, Calum Chase, stwierdził np.: "iTunes konkuruje z darmowymi serwisami, co już z definicji nie może być łatwe. Apple pokazał jednak całemu rynkowi muzycznemu, że walka taka nie jest z góry skazana na porażkę i przy odpowiednim podejściu można odnieść w niej sukces."

Inny ekspert, Phil Leigh, uważa ponadto, że "Internauci ciągle chętnie używają sieci P2P, ale zaczynają już powoli tracić cierpliwość do uciążliwych reklam, programów szpiegujących oraz panoszących się w sieciach takich jak FastTrack wirusów i 'fałszywych' plików. Dlatego też wszystkie serwisy, oferujące muzykę legalną, wysokiej jakości oraz nie "obłożoną" zbyt dużą ilością ograniczeń, mają szanse na zasadniczą zmianę mentalności internautów w tej kwestii."

W zasobach iTunes Music Store zgromadzono ponad 200 tys. licencjonowanych utworów z zasobów wszystkich pięciu największych światowych wytwórni muzycznych (tzw. Wielkiej Piątki). Co więcej, przedstawiciele Apple zapowiadają również, że w serwisie znajdzie się sporo unikalnych, dostępnych tylko tu nagrań artystów takich jak Bob Dylan czy U2. Każdy plik kosztuje 99 centów. Na razie usługa dostępna jest jedynie w USA i wyłącznie dla użytkowników komputerów Macintosh. Władze Apple zapowiadają rozszerzenie zasięgu iTunes oraz włączenie do grona użytkowników serwisu właścicieli komputerów PC. Według wstępnych szacunków iTunes w wersji dla Windows może ujrzeć światło dzienne jeszcze w tym roku.

Więcej informacji o usłudze:

http://www.apple.com/music/store