'Antypiraci' przegrywają w Holandii

Holenderska organizacja antypiracka BREIN przegrała w sądzie sprawę przeciwko dostawcom usług internetowych, którzy nie zgadzali się na wyjawienie danych swoich klientów, podejrzewanych o nielegalne kopiowanie plików w sieci P2P. Sędzia uznał, że organizacja nie przedstawiła odpowiednio wiarygodnych dowodów przeciwko internautom.

BREIN domagała się od pięciu operatorów internetowych wyjawienia danych personalnych 42 klientów, którzy - zdaniem przedstawicieli BREIN - nielegalnie dystrybuowali muzykę i filmy za pośrednictwem sieci Kazaa.

Okazało się jednak, że firma wynajęta przez organizację w celu zgromadzenia dowodów przeciwko internautom - Media Sentry - popełniła fatalny błąd. Jej pracownicy zdobyli jedynie informacje o zawartości folderów udostępnionych w sieci P2P przez podejrzanych internautów, nie zgromadzili natomiast żadnych dowodów na to, że pliki zapisane w tych folderach zostały gdziekolwiek skopiowane.

Sąd stwierdził, że skoro nie przedstawiono dowodów, że pliki te zostały do kogokolwiek przesłane, to należy uznać, że użytkownicy przechowywali je na własny użytek (to nie jest w Holandii zakazane - karane jest jedynie dystrybuowanie nielegalnych materiałów). Dlatego też sędzia uznał, że żądania BREIN wobec dostawców usług nie zostaną spełnione.

Warto jednak zauważyć, że generalnie sąd zgodził się z argumentami BREIN i w przyszłości może on nakazać dostawcom usług internetowych wyjawianie organizacji danych internautów - o ile jej żądania będą lepiej udokumentowane. Tym razem werdykt był odmienny jedynie dlatego, że nie dostarczono odpowiednich dowodów nielegalnej działalności użytkowników sieci P2P.