Anno domini 2008 (cz. 2 - reklama, społeczności, portale, blogi)

Reklamie wideo też należą się brawa za miniony rok. Według najnowszego raportu comScore Video Metrix, w listopadzie 2008 r. amerykańscy internauci obejrzeli 12,7 miliarda filmów wideo. Jest to o 34% więcej, w porównaniu do tego samego miesiąca roku ubiegłego.

Fakt, że Stany Zjednoczone są prekursorem i awangardą internetowych trendów nie jest oczywiście tajemnicą, warto zwrócić jednak uwagę, że również w Polsce rok 2008 w omawianym aspekcie okazał się przełomowy.

Według wielu ekspertów, właśnie w zeszłym roku rynek ostatecznie przekonał się do przekazu wideo online. Kreacje wykorzystujące treści wideo (Video Billboard, Video Rectangle, Toplayer Video itp.) można było oglądać zarówno na portalach, jak i witrynach tematycznych. W porównaniu do lat poprzednich wzrosła także popularność pre-rolli.

Zauważalny stał się ponadto rozwój serwisów wykorzystujących wideo (np. S2O.tv od MTV Networks Polska, czy ciągły wzrost zainteresowania YouTube w Polsce) oraz fakt, że główni gracze internetowi zaczęli uatrakcyjniać swoją ofertę z tej półki. Przykładem jest tu "redesign" strony WPtv, czy też stale rozbudowywana oferta seriali w Tivi (w tym roku dołączyła do nich produkcja pt. "n1ckola", oparta na licencji hitu LonelyGirl15). W czerwcu 2008 r. światło dzienne ujrzała platforma Ipla - przez niektórych określana jako przedłużenie myślenia telewizyjnego i próba przenoszenia przez Polsat treści telewizyjnych do internetu. Przez innych wymieniana jako przykład uszczęśliwiana internautów na siłę i zmuszania ich do instalowania dodatkowego oprogramowania.

Czy reklama wideo może być receptą na marketing online w dobie kryzysu?

Internetowa reklama wideo charakteryzuje się wszystkimi zaletami reklam telewizyjnych, dodatkowo umożliwiając całkowitą policzalność jej oglądalności i skuteczności - mówi o zaletach tego medium Marcin Olszewski, managing director sieci V2Media (pierwszej w Polsce sieci internetowej reklamy wideo).

W internecie mierzeniu podlega nie tylko liczba wyświetleń samej reklamy, emisji spotu, lecz także liczba kliknięć w reklamę. Możemy też sprawdzić jaka liczba widzów obejrzała spot do końca, lub w którym momencie przerywali jego emisję. Poza tym formy wideo podlegają targetowaniu według tych samych kryteriów, co pozostałe kampanie online - dodaje ekspert z V2Media, zwracając również uwagę na możliwości powiązania ze sobą przekazów internetowych z telewizyjnymi, co dodatkowo zwiększa siłę oddziaływania i skuteczność kampanii.

V2Media to bardzo ciekawy pomysł w dobie mody na formaty wideo - zauważa Tomasz Rzepniewski, head of MEC Interaction w Mediaedge:cia. Kolejne badania empiryczne potwierdzają, że polepsza się jakość łączy polskich internautów, więc na pewno kierunek właściwy. Mimo wszystko daleko nam jeszcze do Europy i sporo emisji wideo nie ma szansy wyświetlić się w jakości i z szybkością jakiej oczekują internauci.

Jakie są prognozy dotyczące reklamy wideo w Polsce w 2009 roku?

<b>Marcin Olszewski, Managing Director sieci V2Media</b>: Wszystkie branżowe prognozy na rok 2009 wskazują na intensywny rozwój internetowej reklamy wideo. Przewiduje się znaczący wzrost wydatków na tego typu działania. eMarketer.com zapowiada, iż na rynku amerykańskim wydatki na formy video wyniosą nawet 66% ogółu wydatków na Internet. Marketerzy dostrzegają zalety kampanii wideo w internecie już nie tylko, jako uzupełnienie przekazów telewizyjnych. W przyszłym roku coraz częściej spotykać się będziemy z całościową strategią opartą na internetowych przekazach wideo.

Barierą w intensywnym rozwoju reklamy wideo w Polsce jest nadal z pewnością niska penetracja łączy o dużej przepustowości oraz wciąż wysokie ceny dostępu do internetu. W/g statystyk Point Topic'a w 3 kwartale 2008 roku dostęp do szerokopasmowego internetu miało niecałe 4 mln użytkowników, co stanowi raptem ok.30% polskich internautów.

Nowe horyzony reklamy online to jednak nie tylko wideo. Wzrost zainteresowania innymi sposobami promocji znajduje odzwierciedlenie w wyspecjalizowanych sieciach reklamowych. Mowa tu o wspomnianej już wcześniej V2Media (ARBOinteractive AG), sieci reklamy targetowanej behavioralnie Behavia (również ARBOinteractive AG), sieci reklamy adresowanej do kobiet Glossy Media (Agora), czy sieci reklamy w blogach Blogvertising (m.in. Money.pl). Wypada także wspomnieć o domu mediowym Cormedia, który posiada już sieć BUDOWNICTWOonline, a w tym roku zapowiada uruchomienie dwóch kolejnych sieci tematycznych: STYLonline i SPORTSonline.

Mówiąc o pojawianiu się nowych sieci reklamowych należy również wspomnieć o nowym i mogącym "zamieszać" w branży graczu - sieci redAd. Wg własnych statystyk redAd obejmuje swym zasięgiem serwisy docierające do 11 mln internautów miesięcznie, co stanowi 71% wszystkich polskich użytkowników internetu i daje sieci trzecią pozycję pod względem zasięgu za Adnetem, ARBOnetwork, a przed IDMnet. Biorąc pod uwagę fakt, że redAd funkcjonuje w ramach Redefine, spółki założonej przez Polsat, oraz że na jej czele stoi Marcin Pery, były wiceprezes zarządu firmy badawczej Gemius - można przypuszczać, że wszelkie poczynania redAd z uwagą śledzone są przez konkurencję.

W przypadku Redefine niewątpliwie najmocniejszym ogniwem tego projektu jest iPla - pomysł ciekawy i dający ogromne możliwości zarówno internautom jak i reklamodawcom. Jeśli zaś chodzi o samą sieć witryn, to niestety nie jest już tak rewelacyjnie: wynik czterech tytułów (Poszkole.pl, osemka.pl, FrazPC, Gery.pl) plus zasięg dobudowany serwisami oferującymi darmowe statystyki stron (stat24.pl) nie jest szczególnie impunujący, szczególnie jeśli porówna się go z ofertą pozostałych sieci reklamowych - uważa Tomasz Rzepniewski (Mediaedge:cia).