Ameryka na przedzie - także w kwestii spamu

Stany Zjednoczone wciąż przewodzą niechlubnemu rankingowi najbardziej spamujących krajów świata. Z ostatniego raportu zaprezentowanego przez firmę Sophos, zajmującą się bezpieczeństwem w Internecie wynika, że ponad 26 procent wszystkich wiadomości email, zaliczanych do spamu, pochodzi właśnie z tego kraju. Na szczęście dla Amerykanów, w porównaniu z analogicznym okresem w minionym roku, odsetek ten znacząco spadł (w 2004 r. było to ponad 41 procent).

Ameryka na przedzie - także w kwestii spamu

Ranking najczęściej "spamujących" krajów (źródło: Sophos)

Zdaniem Grahama Cluley'a, szefa Sophos, spadek liczby odnotowanych przez firmę przypadków spamu z USA jest m.in. konsekwencją wdrażania w tym kraju coraz skuteczniejszych mechanizmów filtrowania krążących po Internecie wiadomości. Tak powstałą lukę "zagospodarowały" jednakże inne państwa, przede wszystkim Korea Południowa i Chiny, gdzie liczba wykrytego spamu wzrosła w porównaniu z poprzednim rokiem o odpowiednio - niecałe 9 i 8 procent. Jest to wynikiem m.in. upowszechniania szerokopasmowego dostępu do Sieci w tych krajach.

Łączna, globalna liczba wykrytych wiadomości spam utrzymuje się natomiast nie mniej więcej stałym poziomie.

Ameryka na przedzie - także w kwestii spamu

Udział poszczególnych krajów w "spamowym torcie" (źródło: Sophos)

Raport Sophos opiera się na badaniach przeprowadzonych w okresie od kwietnia do września 2005 r. Więcej informacji na stronie firmy.