Ameryka chce sama kontrolować Internet

Stany Zjednoczone odrzuciły wezwanie Unii Europejskiej do przekazania kontroli nad systemem domen internetowych bardziej reprezentatywnemu gremium, np. Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Ameryka, nie dość, że pozostaje tzw. "światowym żandarmem", nie chce wypuścić z ręki kontroli nad Internetem, choć już od pewnego czasu toczy się dyskusja, kto powinien sprawdzać zawartość Sieci i reglamentować adresy, czy też po prostu być "internetową policją" (bo konieczność wprowadzenia tego typu mechanizmów jest sprawą bezdyskusyjną).

Kwestie te będą po raz kolejny rozpatrywane podczas światowego Szczytu ds. Społeczeństwa Informacyjnego w stolicy Tunezji, Tunisie (16-18 listopada), jednak na spotkaniu poprzedzającym szczyt, które odbyło się w tym tygodniu, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych sprzeciwili się propozycjom przekazania kontroli nad Internetem (przypomnijmy, że to właśnie amerykańska organizacja Internet Corporation for Assigned Names and Numbers, ICANN, zarządza internetowym systemem adresowym, m.in. administruje sufiksami domen krajowych).

Wiele państw, zwłaszcza rozwijających się, domaga się jednak od USA takiego uregulowania sposobu kontroli nad Siecią, aby była ona sprawowana w sposób bardziej zrównoważony - inaczej mówiąc, dopuszczenia ich do władzy nad Internetem. Pojawiają się także głosy, że jeden kraj nie powinien odgrywać tak znaczącej roli w kwestiach dotyczących światowej ekonomii. David Gross, przedstawiciel Departamentu Stanu USA postawił jednak sprawę jasno: "Nie zgodzimy się na to, aby ONZ przejął funkcje zarządzania Internetem. Niektóre kraje tego chcą, ale dla nas jest to nie do przyjęcia."

Wygląda więc na to, że wcześniejsze obawy o to, że Amerykanie nie oddadzą Internetu, okazały się uzasadnione. Zapraszamy do lektury artykułu pod tym tytułem, opublikowanego na łamach serwisu PC World, w którym przybliżamy kwestie kontroli nad Internetem oraz przytaczamy fragmenty raportu grupy roboczej Working Group on Internet Governance dotyczącego zmian w zarządzaniu siecią WWW.

Więcej informacji: BBC.