ARBOnetwork + Ad.Net = e-Drapacz (94% zasięgu)

Odpowiedzią na wprowadzoną w ubiegłym tygodniu wspólną zasięgową ofertę IDMnet i o2.pl o nazwie AdRakieta jest e-Drapacz, projekt sieci ARBOnetwork i Ad.Net oferujący zasięgowe kampanie reklamowe w obu sieciach. Które narzędzie zyska przewagę w polskim internecie?

http://e-Drapacz.pl to wspólny projekt dwóch z trójki największych sieci reklamowych w Polsce: ARBOnetwork oraz Ad.Net, który już niebawem (prawdopodobnie w ciągu najbliższych tygodni) przedstawi swą ofertę reklamodawcom. Ma to być oczywiście oferta zasięgowa, w której wg zapewnień na stronie głównej gwarantuje kampanie reklamowe trzymające capping oraz wysoki zasięg (pakiet dzienny to dotarcie do 100% użytkowników obu sieci danego dnia). Ze strony dowiedzieć się również można, że nad realizacją kampanii czuwa spółka CR Media Consulting.

Idea połączenia sił dwóch największych, obok IDMnet, sieci reklamowych narodziła się na początku roku, a konkretne działania mające na celu stworzenie projektu e-Drapacz i wprowadzenie go życie podjęto podczas wakacji. Dlaczego zdecydowano się na współpracę? Zadecydowała analiza portfolio i potencjału zasięgowowego sieci oraz oczywiście chęć stworzenia wspólnego projektu deklarowana z obu stron - powiedział w rozmowie z Internet Standard Maciej Musioł, dyrektor zarządzający Ad.Net.

Oferta e-Drapacza ma być konkurencyjna przede wszystkim wobec reklamowych usług portali i gwarantować maksymalne dotarcie do 94% użytkowników sieci, taki bowiem zasięg mają połączone sieci ARBOnetwork i Ad.Net.

ARBOnetwork + Ad.Net = e-Drapacz (94% zasięgu)
Kiedy e-Drapacz dostępny będzie dla reklamodawców? Start oferty to kwestia kilku tygodni. Cały czas prowadzimy prace technologiczne oraz odpowiednie analizy i testy związane z różnymi formatami reklamowymi, aby nie popełnić błędu takiego co IDMnet i o2.pl, które wypuściły nie do końca przygotowany produkt AdRakieta - mówi Maciej Musioł.

Przypomnę, żehttp://AdRakieta.pl - wspólny zasięgowy produkt IDMnet i o2.pl wystartował w ubiegłym tygodniu. W jej ofercie dostępne są zarówno tradycyjne formaty reklamowe (np. billboard, double billboard, rectangle czy skyscraper), jak też formaty mniej znane (np. vstitial) oraz inne jak np. pełnoekranowe wideo. Podawany przez twórców projektu zasięg AdRakiety wg lipcowego Megapanelu PBI/Gemius wynosi 96%. To właśnie wokół tej liczby powstało wiele kontrowersji oraz krytyki m.in. ze strony przedstawicieli Ad.Net.

Zarzuty dotyczą m.in. wliczania przez IDMNet i o2.pl danych zasięgowych Maxreach do wyniku AdRakiety, podczas gdy w Maxreach nie są dostępne takie formaty jak billboard, doublebillboard, rectangle czy skyscraper i - zdaniem przedstawicieli Ad.Net - ten produkt nie powinien być wliczany do AdRakiety. Bez Maxreach AdRakieta dociera do 81,5% internautów.

Wg lipcowych wyników Megapanelu PBI/Gemius zasięg ARBOnetwork wynosi 84% (14,1 mln internautów), a Ad.Net - 77% (12,9 mln internautów). Łączny zasięg obu sieci (z uwzględnieniem współoglądalności) - a więc e-Drapacza kształtuje się na poziomie 94%. Wg danych udostępnionych przez twórców oferty IDMnet i o2.pl - zasięg adRakiety na lipiec (włączając kontrowersyjny Maxreach) to 96%.

Czy dyskusja o pojedynku: AdRakieta vs e-Drapacz faktycznie dotyczy "tylko" zasięgu? Nieoficjalnie wiadomo, że od pewnego czasu trwał wyścig, który produkt wcześciej ujrzy światło dzienne i zaoferuje swe możliwości reklamodawcom. Szybciej wystartowała AdRakieta, lecz brak dokładnych informacji o e-Drapaczu uniemożliwia na razie przeprowadzenie dokładniejszej analizy porównawczej projektów.

Szczegóły dotyczące formatów reklamowych dostępnych w e-Drapaczu oraz cennik dostępne będą w ciągu najbliższych tygodni. Czy będzie to produkt konkurencyjny wobec portali i AdRakiety? Konkurować będziemy chcieli przede wszystkim ceną per user oraz obsługą techniczną i technologiczną - zapewnia Maciej Musioł.