Webstarfestival oczami agencji interaktywnych

Webstarfestival ma stać się konkurencją dla takiego konkursu, jak Teraz Internet czy Konkurs Klubu Reklamy i w ciągu kilku lat prawdziwie profesjonalnym konkursem. Tak przynajmniej zapowiedział Dominik Kaznowski, dotychczasowy wiceprezes IAB. Wiadomo już, że statuetki zostaną przygotowane przez ten sam amerykański warsztat, który wytwarza Oscarowe figurki. Przygotowania idą pełną parą, gala już zapowiedziana, ale w tle słychać już śmiałe i nieśmiałe głosy krytyki.

Webstarfestival oczami agencji interaktywnych
Organizatorem konkursu jest MMT Management, namówiony przez IAB tygodnik Newsweek Polska jest jego gospodarzem, zaś samo IAB współpracuje przy jego organizacji.

Przykładowy cennik zgłoszeń na konkurs

Najlepsza polska strona www 2000 zł

Najlepsza strona korporacyjna 3000 zł

Najlepsza strona produktowa 2000 zł

Najlepsza strona małej firmy (do 50 zatrudnionych) 1000 zł

Najlepszy portal horyzontalny (portale ogólne) 2500 zł

Najlepszy portal wertykalny (serwis branżowy) 1500 zł

Zniżki: 2 i każda następna praca - 25% zniżki.

Pomysł ciekawy, wątpliwości budzi jednak wysokość opłaty, która dla wielu będzie barierą zaporową, a przecież wybrana ma być najlepsza witryna z całej polskiej sieci. Cezary Kaźmierczak, rzecznik firmy MMT Management, wyjaśnił w wywiadzie dla Dziennika Internautów, że wprowadzenia opłat było koniecznością, trudno sobie bowiem wyobrazić ocenę kilku tysięcy stron przez 20 osób. Dodał też, że organizatorzy chcą mieć pewność, że właściciele stron zgłaszających się na konkurs są pewni jakości swojej strony i jej szans w konkursie.

IAB zaproponowało skład jury. Choć jego członkowie wybrani zostali według klucza najbardziej znanych i zasłużonych dla polskiego internetu, nasi komentatorzy zarzucają organizatorom, że należało dobrać mniej "teoretyków", więcej "praktyków". Skład jury jest do wglądu w ramce poniżej.

Ponieważ - jak zaznaczył Dominik Kaznowski - prace nad konkursem mają charakter długofalowy, więc miejmy nadzieję, że z każdym rokiem jego pozycja na rynku będzie rosła.

O komentarze poprosiliśmy przedstawicieli agencji interaktywnych, które na co dzień zajmują się projektowaniem i tworzeniem stron.

Marta Tamioła, PR manager agencji interaktywnej HYPERmedia
Sądzę, że cennym rozwiązaniem dla rynku są konkursy promujące poprzez swe nagrody skuteczne rozwiązania komunikacyjne. Poprzez odpowiednio dobrane i przemyślane kategorie pokazujące, jak dopasować narzędzia komunikacji w mediach cyfrowych do funkcji, jaką ma spełniać nominowany serwis internetowy.

Najlepszym przykładem są światowe konkursy branży reklamowej, warto skorzystać z doświadczenia organizatorów. Przykład to WebbyAwards, słynne nowojorskie "Oskary Internetu". Konkurs organizowany pod egidą "The International Academy of Digital Arts and Sciences", zrzeszającej czołowych ekspertów z branży interactive (m.in., takie autorytety, jak Ester Dyson, Vint Cerf, czy Larry Ellison).

Prace, podzielone na ok. 60 kategorii oceniane są przez akademie i internautów według sześciu najważniejszych kryteriów: kontent, struktura i nawigacja, design, funkcjonalność, interaktywność i ogólne wrażenie, rozumiane, jako trwałe zakotwiczenie się w pamięci odbiorcy.

Kategorie pozwalają oceniać stronę według celu, jaki spełnia, np. "Community", czyli strony mające organizować społeczności online, "Education", pozwalająca ocenić strony promujące edukację lub edukujące, zawierające kursy, szkolenia. Konkurs uwzględnia także kategorie, które pozwalają ocenić strony pod względem wykorzystania technologii, np. "Broadband", czyli dopasowanie zawartości wyświetlającej się strony do przepustowości łącza użytkownika. Szczegółowy podział kryteriów i jasne kategorie oceny pozwalają jurorom uzasadnić wybór nagrodzonych prac.

Jeśli chodzi o jury, najczęściej składa się z creative directorów. Tak dzieje się np. w konkursie Golden Drum. W skład jury tego konkursu wchodzą specjaliści z największych agencji zajmujących projektowaniem reklam w mediach cyfrowych i tradycyjnych.

Grzegorz Mogilewski, prezes Max Weber
Webstarfestival - najnowsza polska inicjatywa konkursowa związana z Internetem jest kontrowersyjna z wielu względów. Kluczowym aspektem określającym istotę każdego konkursu, jest bowiem jasne określenie przedmiotu oceny oraz dobranie właściwej metodologii pracy nad zgłoszeniami. Analizując informacje zawarte na festiwalowej witrynie dotyczące kryteriów oceny można jednak odnieść wrażenie, że organizatorzy pragną oceniać zawartość Internetu jako taką nie mając do tego szczególnych predyspozycji.

Wątpliwości budzi przede wszystkim zaproponowana lista kategorii, do których należy zgłaszać prace. Wynikają one z przyjętego przez organizatorów podziału witryn według kryteriów technicznych. Trudno jednoznacznie stwierdzić co oznacza pojęcie "najlepszy portal" - zwłaszcza, gdy w jednej kategorii znajdują się witryny o odmiennej tematyce. Bardziej praktyczny, zarówno dla uczestników jak i jurorów, byłby chyba podział merytoryczny zgłaszanych prac. Wówczas sformułowanie "najlepsza strona" nie sprawiałoby tylu interpretacyjnych kłopotów.

Impreza z ambicjami (a takie intencje mają chyba nobliwi organizatorzy) powinna także zdefiniować jasno według jakiego klucza oceniana będzie, wymieniona jako kryterium, funkcjonalność witryn albo w ogóle zrezygnować z oceny tego elementu. Tymczasem wymienianie funkcjonalności obok innego kryterium za jakie uznano nawigację, której analiza jest przecież nieodłącznym elementem oceny funkcjonalności jako takiej, przy zupełnym pominięciu takich czynników jak zgodność ze standardami, pozwala podejrzewać, że są to jedynie eufemistyczne określenia wyłącznie subiektywnej oceny członków jury.

Problemy te jak się wydaje wynikają z nieukształtowanego jeszcze charakteru Webstarfestivalu. Jego organizatorzy powinni zdecydować się czy jest to konkurs reklamowy czy raczej plebiscyt popularności witryn internetowych. Jest bowiem niewątpliwe zapotrzebowanie na konkurs podobny do Webby Awardshttp://www.webbyawards.com - oceniający faktycznie najlepsze (najpopularniejsze) witryny internetowe. Samo Webby jest zaś jak najbardziej godne naśladowania. Znajdziemy tam doskonałą listę kategorii, jasny proces oceny i przemyślane mechanizmy promocyjne. W przeciwieństwie do twórców Webstarfestivalu, organizatorzy Webby Awards nie obiecują uczestnikom promocji w mediach w zamian oferując wskazówki jak skutecznie mogą zrobić to sami. W ten sposób obniżają koszty konkursu a efekt medialny, uzależniony od ambicji jego uczestników, jest nieporównywalnie większy.

Zasady oceny stron przez jury konkursu

Preselekcja prac:

Członkowie Jury około dwa tygodnie przed terminem głosowania otrzymają wykazy stron zgłoszonych do konkursu w poszczególnych kategoriach.

Przed otwarciem obrad członkowie jury otrzymają od KPMG karty do głosowania, na których wskażą po 3 - ich zdaniem najlepsze prace. Prace będą punktowane wg następujących zasad: 1 = 5 punktów, 2 = 3 punkty, 3 = 1 punkt.

Następnie jury będzie obradowało nad 3 najlepszymi pracami w każdej kategorii, które zostaną wyłonione poprzez proste sumowanie punktów.

Obrady i głosowanie końcowe:

Dyskusja i głosowanie będzie odbywać się kolejno w poszczególnych kategoriach wg następującej procedury:

Członkom jury zostaną zaprezentowane wybrane podczas pre-selekcji 3 najlepsze prace.

Odbędzie się limitowana czasem dyskusja na temat poszczególnych prac.

Członkowie jury otrzymają od KPMG karty do głosowania zawierające 3 wybrane podczas pre-selekcji prace.

Prace będą punktowane wg następujących zasad: 1 = 5 punktów, 2 = 3 punkty, 3 = 1 punkt.

Zwycięzca zostanie wyłoniony poprzez proste sumowanie głosów.

Prace, które otrzymały 2 i 3 miejsce otrzymają wyróżnienia.

Wyniki zostaną ogłoszone publicznie na gali.

Skład konkursowego jury

Adam Kwaśniewski (Dyrektor Handlowy, Ad.net)

Artur Zawadzki (Wiceprezes Zarządu IAB Polska, Wiceprezes Zarządu Gemius S.A.)

Benita Jakubowska (Dyrektor sprzedaży/projekt internet, Agora - Gazeta.pl)

Bohdan Pawłowicz (Dyrektor generalny Międzynarodowego Stowarzyszenia Reklamy)

Cezary Kaźmierczak (Organizator, MMT Management)

Dominik Kaznowski (Wiceprezes Zarządu IAB Polska, z-ca Dyrektora Biura Komunikacji Korporacyjnej i Marketingu PZU S.A.)

Grzegorz Kiszluk (Redaktor Naczelny Brief)

Jacek Barankiewicz (Wiceprezes Zarządu SMB, Prezes Zarządu ASK)

Jacek Makowski (Dyrektor Biura Reklamy, onet.pl)

Jacek Pasławski (Prezes Zarządu, Interia.pl)

Joanna Pawlak (Dyrektor Marketingu, Wirtualna Polska)

Maciej Gandys (Klub Twórców Reklamy)

Marcin Gaworski (New Media Director Zentropy Partners/McCann Worldgroup, Stowarzyszenie Agencji Reklamowych)

Marcin Woźniak (Dyrektor Zarządzający, ABROmedia)

Marek Woźniak (Dyrektor Zarządzający, NetPR)

Mirosław Kaliński (Instytut e-Gospodarki Centum im. Adama Smitha)

Olgierd Cygan (Prezes Zarządu IAB Polska, Dyrektor Zarządzający D1/Euro RSCG)

Paweł Trochimiuk (Prezes Partner of Promotions, Wiceprezes, Związek Firm Public Relations)

Sebastian Ramatowski (Z-ca dyrektora ds. rozwoju produktów elektronicznych, e-Card)

Tomasz Wróblewski (Redaktor naczelny, Newsweek Polska)

Aktualizacja: 12 września 2005 14:14

Poniżej kilka nowych uwag Grzegorza Mogilewskiego, prezesa agencji Max Weber:

Zaproszono nas do jury konkursu, jednak odmówiliśmy. Już wtedy zwróciliśmy uwagę na niewłaściwie skonstruowane kategorie, jednak nasza propozycja ich zmiany została przemilczana.

Kategorie zaproponowane w Webstarfestival są źle przygotowane i często się znoszą. Grozi mu bałagan wynikający z przenoszenia prac między kategoriami. Zastosowany przez organizatorów podział techniczny wielu zjawisk w internecie nie uwzględnia, jak choćby blogów, co dowodzi, że jego organizatorzy to teoretycy a kategorie mogą zmieniać się z roku na rok.

Na polskim rynku funkcjonuje kilka konkursów, jednak żaden z nich nie ma sprecyzowanego profilu. Na świecie są zaś co najmniej trzy renomowane konkursy, które nawzajem nie wchodzą sobie w drogę: EFFIE, w którym liczy się efektywność kampanii, Cannes International Advertising Festival, gdzie nagradza się kreację i (jeśli chodzi o konkursy stricte internetowe) Webby Awards, robiony pod kątem użytkowników, ze świetnie zbudowanymi kategoriami.

Nie jest potrzebny kolejny konkurs podobny do Teraz Internet. Lepszym pomysłem byłoby poprawienie tych, które już funkcjonują poprzez ich konkretne sprofilowanie.

Internet to inne medium niż telewizja czy radio. Stosowanie tu tych samych kryteriów, co w przypadku starych mediów jest niewłaściwe, a dzieje się tak w przypadku Złotych Orłów czy Konkursu Klubu Twórców Reklamy.

Naszą wątpliwość budzi jeszcze jeden aspekt konkursu - chodzi o informację, iż za bezpieczeństwo głosowania internautów odpowiada jedna z agencji interaktywnych. To tak, jakby jeden ze sztabów wyborczych był odpowiedzialny za podliczanie głosów w wyborach. Nie wątpię w uczciwość przedstawicieli tej agencji, jednak taka sytuacja powinna zostać wykluczona.