5 głównych zagrożeń związanych z serwisami społecznościowymi

Eksperci od bezpieczeństwa zwracają uwagę, że coraz częściej korzystamy z serwisów społecznościowych w kontaktach biznesowych i służbowych, nie zważając na zagrożenia które się z tym wiążą. Ostrzegają przed robakami, phishingiem i udostępnianiem zbyt wielu informacji o sobie.

Guillaume Lovet, ekspert ds. bezpieczeństwa internetowego z laboratoriów FortiGuard w firmie Fortinet, zauważa, że serwisy społecznościowe coraz częściej stają się kanałem komunikacji firm z partnerami biznesowymi i klientami. Coraz powszechniejsze korzystanie przez pracowników z takiego sposobu utrzymywania relacji zawodowych niesie ze sobą nowe niebezpieczeństwa i zagrożenia dla przedsiębiorstw.

Firma zwraca uwagę na 5 głównych zagrożeń, które mogą pojawić się na skutek korzystania z serwisów społecznościowych. "Jednym z nich jest robak Koobface pasożytuje na Facebooku od ponad roku, a ostatnio również występuje na Twitterze. Robak rozprzestrzenia się za pomocą metod inżynierii społecznej przez wprowadzenie w błąd użytkownika, który nieświadomy zagrożenia klika w link otrzymany od znajomego. Niestety okazuje się, że nadawca podszył się pod znajomego, a link był zainfekowany. W ten sposób użytkownicy zarażają się od siebie nawzajem" - wyjaśnia Guillaume Lovet.

Ekspert zwraca też uwagę, że serwisy społecznościowe umożliwiają nielegalne zdobywanie różnych informacji: od danych osobowych i profili osób, po wiadomości archiwalnych, które mogłyby pomóc cyberprzestępcom w tworzeniu fałszywych e -maili lub witryn sieciowych (bardziej znanych jako stron phishingowych) w celu wyłudzenia poufnych informacji, takich jak nazwy użytkowników, hasła lub numery kart płatniczych. Kolejny możliwy powód, dla którego cyberprzestepcy wyłudzają dane z kont użytkowników serwisów społecznościowych, to wykorzystywanie informacji do celów reklamy i wysyłania spamu.

Również luki w systemach bezpieczeństwa serwisów społecznościowych narażają ludzi na niebezpieczeństwo. "Na początku czerwca została znaleziona luka w systemie bezpieczeństwa Facebooka, która umożliwiała pełnoprawnym użytkownikom na wyświetlanie podstawowych informacji nt. kont innych użytkowników, bez względu na to jaki został ustawiony poziom prywatności. Te informacje mogą dotyczyć nazwiska panieńskiego matki, używanego często jako pytanie bezpieczeństwa w Internecie i nie tylko tam. Luka została naprawiona 23 czerwca, ale wiadomo, że takich błędów jest więcej i to w każdym serwisie społecznościowym. To wydarzenie wyostrzyło czujność administratorów. Niektóre z błędów poddawane są naprawie, ale inne jeszcze nie zostały odkryte" - zauważa Guillaume Lovet.

Poza tym ludzie sami mają tendencje do udostępniania zbyt wielu danych osobowych w Internecie dotyczących ich środowiska społecznego, miejsca pracy, życia prywatnego, fotografii, itp. Jeśli informacje te dostaną się w ręce cyberprzestępców pozbawionych skrupułów, mogą zostać wykorzystane np. do kradzieży tożsamości, czy ataku na daną korporację. Hakerzy potrafią spędzać całe tygodnie po dwadzieścia cztery godziny na dobę, pijąc przy tym litry kawy, aby znaleźć lukę w systemie bezpieczeństwa sieci korporacyjnej przedsiębiorstwa.