3G w Japonii później

NTT DoCoMo przesunie o 4 miesiące termin uruchomienia sieci telefonii komórkowej trzeciej generacji. Tym samym może stracić pozycję światowego lidera na rzecz BT.

Powodem opóźnienia są trudności techniczne. Przedstawiciele DoCoMo stwierdzili, że w terminie 30 maja nie mogą zagwarantować prawidłowego działania sieci. W tej sytuacji sieć zostanie uruchomiona w październiku br. Nie wpłynie to znacząco na wyniki finansowe operatora, który nie liczył na duże przychody z UMTS w pierwszym roku działania. DoCoMo liczyło na 150 tys. subskrybentów tej usługi do końca 2001 r., podczas gdy i-mode oraz GSM przyciągnęły do tej pory ponad 22 mln abonentów.

Opóźnienie może natomiast wpłynąć na notowania całej branży telekomunikacyjnej, jeżeli zostanie odczytane jako kolejny dowód jej słabej kondycji. Odbije się także na sytuacji tych producentów elektroniki, jak Matsushita i NEC, którzy przygotowali już do masowej produkcji modele telefonów obsługujących standard UMTS, które nie znajdą jeszcze latem nabywców. Więcej czasu zyskały takie firmy jak Ericsson, Nokia i Motorola, które według zapowiedzi będą gotowe z telefonami UMTS w IV kw. br.

W tej sytuacji pionierem technologii UMTS może stać się British Telecommunications, które od 2 lat przygotowuje, za pośrednictwem firmy Manx Telecom, uruchomienie testowej minisieci 3G na wyspie Man u zachodnich wybrzeży Wielkiej Brytanii. Sieć będzie całkowicie komercyjna, ale na wyspę liczącą 75 tys. mieszkańców zostanie dostarczonych tylko 200 telefonów (firmy NEC). Doświadczenie zebrane na Man of Isle posłużą do rozwoju sieci na dużą skalę w Wielkiej Brytanii i Europie w przyszłym roku. Przedstawiciele Manx Telecom stwierdzili, że chcą jako pierwsi w uruchomić sieć 3G, ale nie za cenę kompromitacji technologii przez niedopracowany system.

<i>Źródło: Total Telecom</i>