Google publikuje plany na przyszłość i zmaga się z UE

Larry Page, obecny prezes Google, opublikował na blogu dla inwestorów długi list opisujący plany korporacji na najbliższą przyszłość. Zbiegło się to w czasie z ostrą krytyką działań firmy przez Komisję Europejską ds. Konkurencji.

Google publikuje plany na przyszłość i zmaga się z UE
List wymienił mocne strony Google i sukcesy ostatnich dni, między innymi rosnącą popularność portali YouTube i Google+. Oprócz tego prezes firmy wymienił główne zagrożenia i cele, które należy osiągnąć oraz metod, których należy w tym celu użyć.

Personalizacja i łatwość dzielenia się

Larry Page oświadczył, ze Google dąży do coraz ściślejszej personalizacji wyników wyszukiwania. Jednocześnie poprzez swoje serwisy umożliwia coraz prostsze dzielenie się treścią.

Głównym osiągnięciem Google na tym polu ma być integracja Google+ z YouTube i usługami zsynchronizowanymi z Androidem. Dzięki temu z jednej strony wyniki wyszukiwania mogą być skrojone pod konkretną osobę oraz poprzez jej aktywność mogą się różnić dla jej znajomych i ludzi, z którymi utrzymuje kontakt.

Personalizacja wyników wyszukiwania ma być także coraz prostsza, przez co dostępniejsza dla szerszej grupy odbiorców.

Motorola, Android i mobilność

W entuzjastycznych słowach Larry Page odniósł się do finalizowania przejęcia Motoroli przez Google. Dzięki doświadczeniu firmy (oraz jej patentom) możliwe będzie dalsze rozwijanie usług mobilnych oferowanych przez Google, między innymi Google Wallet. Jest to usługa umożliwiająca używanie telefonu komórkowego jako karty płatniczej, zarówno w transakcjach online jak i offline. Już w tej chwili firmami partnerskimi usługi są Verifone i Hypercom a sama usługa jest dostępna na telefonach Nexus S 4G.

Szef Google zaznaczył, że Android został zaprojektowany jako otwarta platforma, wręcz ekosystem, i taki ma pozostać poprzez zwiększanie dostępnych usług. Już dzisiaj dziennie aktywowanych jest 850 tysięcy urządzeń z Androidem.

Między innymi ze względu na rosnącą popularność Androida Google integruje swoje serwisy, takie jak sklep Google Play, Gmail i Google Docs, aby były możliwe do oglądania i edycji z poziomu desktopu i urządzenia mobilnego.

Brak miłości do Google

Jednym z punktów listu była niechęć, jaką wywołuje Google jako wielka korporacja i miłość oraz zaufanie, które chce wzbudzić w użytkownikach. Już w tej chwili użytkownicy okazali wiele zaufania firmie Google przechowując swoje dane i dokumenty w jej serwisach (z Gmaila korzysta w tej chwili 350 milionów osób).

Mimo to Google musi liczyć się z ostrą krytyką ze strony organizacji pozarządowych, rządów i podmiotów dbających o prywatność w sieci. Firma TripAdvisor, porównywarka cen dla kurortów i wycieczek, oskarżyła Google o praktyki monopolistyczne.

Głównym zarzutem ma być kierowanie użytkowników głównie do własnych serwisów. Jako przykład podana była wyszukiwarka połączeń lotniczych Google, której pojawienie się usunęło z organicznych wyników wyszukiwania strony świadczące tego typu usługi i kierowała użytkownika do serwisu Google. Z tego względu komisarz Unii Europejskiej Joaquín Almunia ma zbadać czy 95 proc. europejskiego rynku wyszukiwarek zostało uzyskane uczciwymi metodami.