300 tys. USD kary za dwa filmy

Carmine Caridi, aktor, który doprowadził do nielegalnego udostępnienia w Internecie filmów "Ostatni Samuraj" i "Rzeka Tajemnic", będzie musiał zapłacić wytwórni Warner Bros ponad 300 tys. USD kary. Caridi został ukarany za przekazanie filmów swojemu znajomemu, który później udostępnił je w sieciach P2P - na kilka tygodni przed oficjalnymi premierami.

Carmine Caridi był członkiem Amerykańskiej Akademii Filmowej, która decyduje o przyznaniu Oskarów - dzięki temu aktor miał dostęp do tzw. screenerów, czyli płyt DVD z filmami, które nie trafiły jeszcze do kin. Jak się później okazało, większość z przekazywanych mu filmów pojawiała się wkrótce potem w Internecie.

Caridi nie działał sam - przekazywał filmy swojemu przyjacielowi, który potem wprowadzał je do sieci P2P. Ów wspólnik - 51-letni Russell Sprague - został aresztowany na początku roku. FBI zarzuciło mu "udział w spisku i nielegalne dystrybuowanie materiałów chronionych prawem autorskim w Internecie". Dodatkowo, dzięki dowodom zdobytym podczas jego aresztowania, oskarżono go o kradzież sygnału płatnej telewizji.

Zaraz po ujawnieniu całej sprawy, Amerykańska Akademia Filmowa wykluczyła Carmine'a Caridi ze swego szacownego grona. Teraz okazało się, że aktor będzie musiał zapłacić odszkodowanie wytwórni Warner Bros, która wytoczyła mu proces cywilny (zarzucono mu naruszenie warunków kontraktu - przed otrzymaniem filmów aktor podpisał zobowiązanie, że nie będzie ich udostępniał osobom trzecim). Sąd nakazał Caridi'emu wypłacenie Warner Bros. po 150 tys. USD odszkodowania za każdy film oraz, dodatkowo, 9,6 tys. USD kosztów procesowych.

Przy okazji ujawniono również, że wytwórnia namierzyła źródło 'wycieku' dzięki temu, że wszystkie przekazane członkom Akademii Filmowej screenery opatrzone były indywidualnym 'znakiem wodnym'.