Google News. "Postrach prasy" zawitał do Polski

Google uruchomiło kolejne regionalne wydanie swojej internetowej usługi Google News, tym ważniejsze dla polskiego odbiorcy, że agregujące artykuły z prasy polskojęzycznej. W serwisie dostępne są materiały opublikowane w ponad 300 różnych źródłach. Google News wyświetla tylko tytuły i tzw. "leady" agregowanych wiadomości, mimo to, niemal od początku istnienia wzbudzał kontrowersje i wywoływał protesty zwłaszcza wśród wydawców prasy i dostawców treści, oskarżających Google o naruszanie praw autorskich. "Skutki uruchomienia Google News Polska będzie można ocenić po czasie, kiedy będzie wiadomo, ilu wejściom na Google News odpowiadają przekierowania do rodzimych serwisów w celu zapoznania się z treścią całego artykułu a nie tylko jego puentą w "leadzie" na stronie Google News Polska oraz w jaki sposób wpłynie to na sprzedaż egzemplarzową i czytelnictwo drukowanych gazet" - komentuje Maciej Hoffman, dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy.

Google News to internetowa usługa agregująca informacje prasowe i dostarczająca je w postaci uporządkowanych tematycznie bloków, np. polityka, sport, technologie, itp. Informacje są skrócone do tytułu, "leadu" (po kliknięciu w nie czytelnik odsyłany jest na stronę źródłową, gdzie może zapoznać się z treścią informacji) oraz opatrzone nazwiskiem autora i źródłem pochodzenia. Serwis uruchomiono we wrześniu 2002 r. (rok po zamachach terrorystycznych w Stanach Zjednoczonych, które inspirowały Krishnę Bharata, odpowiedzialnego w Google za badania, do stworzenia serwisu WWW, gdzie można byłoby na bieżąco śledzić i porównywać doniesienia prasowe z różnych źródeł). Google News do stycznia 2006 r. funkcjonował w wersji testowej.

Wiadomości aktualizowane są co kwadrans. W chwili obecnej dostępnych jest ponad kilkadziesiąt "regionalnych" wydań, do których systematycznie dołączają kolejne, w tym Google News Polska. Wydania te zbierają informacje dotyczące danego kraju. Za kompilowanie treści widocznych w Google News w całości odpowiada oprogramowanie komputerowe, co zresztą koncern bardzo długo uważał za pozytywną stronę całego przedsięwzięcia. Tyle, że im więcej pojawia się informacji dotyczących danego zagadnienia, tym szybciej są one indeksowane, co znaczy, że chwili powstania (opublikowania) informacji, jakkolwiek ważna by ona nie była, Google News pozostaje w tyle za redakcjami, w których pracują żywi dziennikarze.

Google News. "Postrach prasy" zawitał do Polski

Google News Polska - strona główna

Komplikacje

Już w marcu 2005 r. koncern zdecydował się na usunięcie z serwisu materiałów wyprodukowanych przez reporterów francuskiej agencji prasowej AFP. Było to konsekwencją pozwu, jaki szefostwo AFP złożyło przeciw internetowemu gigantowi, zarzucając mu naruszenie praw autorskich do wspomnianych treści i domagając się odszkodowania w wysokości 17,5 mln dolarów. Agencja wnosiła także o sądowy zakaz zamieszczania jej artykułów w Google News. AFP, podobnie jak inne agencje prasowe, czerpie dochody ze sprzedaży treści wydawcom prasy - Google zaś, jako firma nie mająca z agencją stosownej umowy, nie miała prawa zamieścić tych zasobów w swoim serwisie informacyjnym - argumentowali prawnicy Francuzów.

Aktualizacja: 26 września 2008 17:34

Dodaliśmy wypowiedź Artura Waliszewskiego, Country Business Managera w Google Polska