eBay zapłaci 59 mln USD za fałszywe torebki

Francuski sąd nakazał eBay zapłacić 59 mln USD na rzecz prestiżowej firmy odzieżowej Louis Vuitton. Przedmiotem pozwu były podrabiane torebki marki Louis Vuitton, które to rozprowadzano za pomocą serwisu aukcyjnego.

LVMH to producent dóbr luksusowych, posiadający w swoim portfelu marki takie jak: perfumy Christian Dior, gazetę ekonomiczną La Tribune, zegarki OMAS czy torebki Louis Vuitton. Oficjalne stanowisko Ebay w tej sprawie, które podał rzecznik koncernu dla Associated Press, brzmi: "Jeżeli podróbki pojawiają się na naszych aukcjach, pozbywamy się ich z łatwością".

eBay zapłaci 59 mln USD za fałszywe torebki

Torebki Louis Vuitton znane są na całym świecie dzięki charakterystycznemu wzorkowi

"Dzisiejszy wyrok nie tyczy się tak naprawdę podrabianych torebek. Dzisiejszy wyrok to próba zachowania niekonkurencyjnych praktyk handlowych, kosztem konsumenckiego prawa do wyboru. W imieniu konsumentów będziemy walczyć przeciwko temu orzeczeniu i złożymy apel" - stwierdził rzecznik.

Nie jest to już pierwszy raz gdy eBay spiera się z wytwórcami o podrobione produkty. W 2004 roku serwis aukcyjny wymienił zarzuty odnośnie fałszywej biżuterii z Tiffany & Co.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy Karola Świtałę, rzecznika eBay.
Czy w eBay są sankcje prawne za sprzedaż podróbek i jak ściga się nieuczciwych sprzedawców?

- Walka z podróbkami to nieustanny wyścig, my staramy się wprowadzać nowe zabezpieczenia, a nieuczciwi sprzedawcy starają się znaleźć na nie sposób. Rocznie na udoskonalenie narzędzi walki z podróbkami wydajemy 20 milionów dolarów. Jeśli ktoś sprzedaje podróbki w naszym serwisie, musi się liczyć z usunięciem aukcji oraz zablokowaniem konta na eBay. Taki sprzedawca będzie miał również utrudniony powrót na nasz portal aukcyjny. Właściciele praw autorskich mogą wszcząć niezależną drogę dochodzenia praw autorskich. Na żądanie organów ścigania udostępniamy dane nieuczciwego sprzedawcy.

Jak eBay zabezpiecza się przed sprzedażą podrobionych produktów?

- Już 10 lat temu wprowadziliśmy specjalny program walki z podróbkami - VERO (Verified Rights Owner). VERO ma obecnie 18 000 członków. Program wykorzystuje zaawansowaną technologię do wyłapywania podejrzanych aukcji lub podejrzanych sprzedawców. Ponadto, członkowie VERO pomagają nam aktywnie wyłapywać podejrzane aukcje. Sami producenci są bowiem najlepszym źródłem wiedzy co jest a co nie jest oryginalne. Bez pomocy właścicieli praw autorskich byłoby nam zresztą o wiele trudniej wychwycić wszystkie podrabiane przedmioty, w każdej sekundzie na eBay toczy się 100 milionów aukcji.

Zlikwidowaliśmy też aukcje 1 i 3 dniowe, żeby było więcej czasu na wychwycenie podejrzanych przedmiotów. Ponad 2000 osób pracuje w eBay nad wychwytywaniem podejrzanych aukcji.

Czy są jakieś polskie podmioty/firmy uczestniczące w programie Vero?

- W Vero jest 6 polskich firm. Marki polskich produktów nie są za często podrabiane, dlatego nie garną się do Vero. Ludzie zajmujący się podróbkami biorą się za te przedmioty, z których będzie największy zysk i które najłatwiej upłynnić. Ośrodki w których się wytwarza podrabiane rzeczy myślą w skali globalnej.

Czy podjęte działania przynoszą skutek?

- W efekcie, w roku 2007 usunęliśmy około 2,2 miliona podejrzanych aukcji i zawiesiliśmy około 50 tysięcy użytkowników na świecie. Zablokowaliśmy też próby powrotu 40 tysiącom podejrzanych sprzedawców.

W Polsce problem podróbek istnieje i jest widoczny w lokalnych serwisach. eBay jako pierwszy serwis aukcyjny siłą rzeczy musiał zetknąć się z tym wcześniej. Dlatego mieliśmy czas na wypracowanie skutecznych narzędzi do walki z podróbkami.

Skoro te narzędzia rzeczywiście są skuteczne, to dlaczego wciąż dochodzi do tego typu procesów jak ten z LVMH? Czy system jest nie do końca efektywny?

- Proces dotyczy aukcji, która miała miejsce dwa lata temu i sytuacji sprzed dwóch lat. Na eBay toczy się 100 milionów aukcji w dowolnym momencie. Mamy skuteczne narzędzia, bo większość fałszywych aukcji wychwytujemy. Żaden inny serwis nie prowadzi tak aktywnej polityki walki z tym procederem. My staramy się zminimalizować ten problem do zera, ale przy takiej liczbie ludzi którzy mogą coś wystawić jest to niezwykle trudne, na eBay jest zarejestrowanych 247 milionów użytkowników i każdy może coś wystawić.

Aktualizacja: 02 lipca 2008 11:05

Dodano komentarz Karola Świtały - rzecznika eBay Polska.