150 tys. publikacji online w polskich bibliotekach cyfrowych

Biblioteki cyfrowe jutro - problemy czy wyzwania?

Aby polskie biblioteki cyfrowe mogły rozwijać się jeszcze dynamiczniej i prężniej potrzeba wielu starań. Restrykcyjne prawo autorskie zabraniające publikowania w sieci dzieł do 70 lat po śmierci autora - to zaledwie jeden z problemów utrudniający wprowadzanie do bibliotek cyfrowych dzieł współczesnych, na które z pewnością czeka wielu czytelników i internautów. Kolejna kwestia związana jest z finansami. Ogólnie rzecz biorąc - system bibliotek cyfrowych to pewien mechanizm, który ma ogromny potencjał rozwojowy i sprawnie potrafi się doskonalić i rozprzestrzeniać, nawet w warunkach skąpych środków. Niemniej - bieda nie jest cnotą - system ten pokazałby całą swoją moc, gdyby zyskał regularne finansowanie w różnych miejscach - podkreśla Remigiusz Lis.

Wśród innych najważniejszych problemów koniecznych do rozwiązania w najbliższym czasie Bożena Bednarek-Michalska wylicza stworzenie Krajowego Magazynu Danych oraz zbudowanie strategii zachowania i ochrony obiektów cyfrowych m. in. w oparciu o projekty europejskie jak np. Planets czy Digital Preservation Europe.

Ważnym problemem jest również konieczność koordynacji odmiennych (mimo, że wszystkie są w Dublin Core) sposobów opisu obiektów cyfrowych przyjętych w różnych bibliotekach. To istotna kwestia zarówno w sferze lokalnej jak i kontekście przyłączenia polskich zasobów cyfrowych do Europejskiej Biblioteki Cyfrowej. Jego rozwiązanie pozwoli na stworzenie wielu nowych możliwości i pokaże nowy wymiar synergii polskiej sieci rozproszonych bibliotek cyfrowych.

No i oczywiście czynnik ludzki. Przekonanie współczesnych twórców i autorów publikacji naukowych, że naprawdę warto upubliczniać w sieci swoje materiały - to zadanie naprawdę trudne. No właśnie: "upubliczniać" jest słowem, które o wiele mniej przeraża od określenia "opublikowanie utworów w internecie" i to m. in. za jego pomocą bibliotekarze starają się zdobywać od współczesnych autorów licencje na bezpłatne i powszechne udostępnianie ich utworów w sieci. Silny lobbing ze strony zwolenników ruchu Open Access oraz wzmożona medialna dyskusja o nieadekwatnym kształcie obecnego prawa autorskiego do zasad funkcjonowania internetu, sprawi być może, że podobny zapis tzw. licencji ustawowej na bezpłatne użyczanie utworów przez tradycyjne biblioteki znajdzie się również w prawodawstwie regulującym działanie książnic cyfrowych.

Łukasz Gołębiewski w prowokacyjnej książce pt. "Śmierć książki - no future book" pisze, iż tworzenie bibliotek cyfrowych stawia pod znakiem zapytania dalszy byt tradycyjnych bibliotek i że być może przyczyni się do wyginięcia zawodu bibliotekarza. Nastają czasy, o których bibliotekarze mają prawo myśleć z przerażeniem - pisze autor.

150 tys. publikacji w bibiotekach cyfrowych świadczy, że jakoś niespecjalnie bibliotekarze boją się przyszłości i widzą zmierzch swojego zawodu.

Czy bibliotekarze tworząc biblioteki cyfrowe nie podcinają gałęzi na której siedzą?

Remigiusz Lis, Śląska Biblioteka Cyfrowa

fot. Tomasz Jodłowski

No właśnie ta obawa, to jedna z barier utrudniających rozwój polskiego bibliotekarstwa cyfrowego... A odpowiedź jest prosta: należy po prostu siadać na takich gałęziach, które nie są podcinane.

Sądzę, w kontekście powszechnej digitalizacji mediów, że bibliotekarze cyfrowi siedzą na tych właściwych ;)

Bożena Bednarek-Michalska, Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa

Nie sadzę, aby tworzenie bibliotek cyfrowych oznaczało zmierzch naszego zawodu. Biblioteki cyfrowe są jedną z wielu usług bibliotek tradycyjnych, niedługo przybędą nam inne - trzeba trzymać rękę na pulsie.

A zresztą kto powiedział, ze bibliotekarz ma siedzieć w bibliotece? Ja mogę telepracować i świadczyć różne usługi informacyjne dla których stare zaplecze nie jest konieczne.

Marcin Werla, Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe

Moim zdaniem trudno mówić o jakimś podcinaniu gałęzi. Myślę, że bibliotekarze budując biblioteki cyfrowe tworzą narzędzie, które jeszcze lepiej pozwoli im na realizowanie swojej zawodowej misji.

Z pewnością konieczne będzie dotrzymanie kroku zachodzącym zmianom technologicznym, ale obecnie jest już chyba niewiele zawodów, których taki problem nie dotyczy.