Ile kosztuje audyt site-centric

Badanie Megapanel PBI/Gemius podaje wyniki oglądalności ponad 6 tys. witryn. Tylko część z nich jest objęta audytem site-centric. Po co poddawać się audytowi? Ponieważ tylko wtedy właściciele i wydawcy witryn mają gwarancję, że dane dotyczące ich witryn są dokładne. Jak informuje Gemius w oficjalnym newsletterze "błąd wyników dla witryn nieaudytowanych może być istotny i w szczególnych przypadkach osiągać wartość kilkudziesięciu procent". Jednak audyt jest płatny, co wzbudza niechęć u niektórych wydawców. A chociaż koszty z nim związane ponosi Gemius, to o wysokości opłat decydować może tylko PBI.

Firmie Gemius zależy na tym, by jak najwięcej witryn było objętych audytem site-centric, gdyż wtedy wzrasta wiarygodność badania.

Choć oficjalnie nigdzie nie ma informacji ile audyt kosztuje, to dowiedzieliśmy się, że jest to kwota rzędu 30 zł miesięcznie za mln odsłon w przypadku własnego systemu zliczającego odsłony, lub 150 zł miesięcznie za milion odsłon, gdy zlicza je Gemius. Warto też dodać, że wielu wydawców nie rozlicza się osobiście z PBI gdyż robią to za nich sieci reklamowe do których należą.

O wysokości opłat decyduje zapis w umowie podpisanej między spółką Polskie Badnia Internetu (PBI) a Gemiusem 2 lata temu. Wynika z niej, że o zmianie wysokości stawek, bądź rabatach dla wydawców może decydować tylko PBI.

Umowa podpisana pomiędzy PBI a Gemiusem uniemożliwia temu drugiemu podjęcie jakichkolwiek decyzji odnośnie kwot pobieranych od audytowanych witryn. -Nam zależy na tym by ceny były akceptowalne dla wszystkich. Jednak bez odpowiedniej zgody PBI nic nie możemy zrobić- mówi Marcin Pery, wiceprezez Gemius S.A.

-My płacimy Gemiusowi co miesiąc spore pieniądze za całe badanie. Konia z rzędem temu, kto poda informacje jakiego rzędu kwoty idą na site-centric- mówi Andrzej Garapich, prezes PBI.

Wiadomo, że czym więcej panelistów, korzysta z danej witryny, tym mniejsze powinny być różnice w statystykach wewnętrznych i publikowanych w badaniach Megapanel. Wiemy, że niektórzy więksi wydawcy, mający zasięg na poziomie kilkunastu procent, zgłaszali się do Gemiusa o bezpłatne objęcie audytem site-centric, gdyż różnice w wewnętrznych statystykach GemiusTraffic i wynikach badania Megapanel były znaczące.

I chociaż Gemius decydował się na udzielenie im bezpłatnego audytu to nie zgadzało się na to PBI. -Jeśli od wszystkich pobieramy opłaty, to nie możemy nagle zdecydować by jedna witryna nie musiała nic płacić. Bo do PBI zaczęłaby się ustawiać kolejka witryn proszących o darmowy audyt- mówi Garapich. -Należy pamiętać, że większość innych badań na rynku mediowym jest płatna. Musieliśmy zdecydować, albo mamy 150 witryn które płacą, albo ponad sześć tysięcy. Witryny, które chcą być poważnie traktowane zawsze mogą wykupić audyt, który nie ukrywajmy, nie kosztuje dużo - dodaje Garapich.

Jednak Garapich nie ukrywa, że niektórzy wydawcy płacą inne stawki niż wynika to z oficjalnego cennika, który jest zawarty w umowie. Dlaczego zatem nie jest wprowadzony bardziej elastyczny model rozliczeń? -Rozpatrywane jest kilka wariantów. Jednak nie wiem kiedy zostaną one wprowadzone. Być może na przełomie roku-mówi Garapich.

Czy serwis taki jak ePuls.pl, który znajduje się poza pierwszą setką badania Megapanel, ale wg. listopadowych wyników badania ma ponad 449 mln odsłon, musiałby płacić za sam audyt ponad 13 tys. zł, czyli kwotę wyższą niż portal Gazeta.pl, który miał w listopadzie 402 mln odsłon i był dziewiątą najpopualrniejszą pod względem zasięgi witryną w Polsce?

Zasady co do naliczania opłat reguluje umowa zawarta pomiędzy PBI a Gemiusem 2 lata temu. Nie ulega jednak wątpliwości, że należałoby ją zmienić, bądź, by firmy podpisały dodatkowe porozumienie. Po pierwsze odsłony, według ilości których następuje rozliczanie nie są uważane za tak istotny wskaźnik. Po drugie, chociaż koszty audytu ponosi Gemius, to o stawkach decydować może tylko PBI.

Czym jest audyt site-centric w badaniu Megapanel?

"Każda witryna, którą odwiedzają polscy użytkownicy sieci, przy osiągnięciu wymaganego metodologią badania minimalnego progu miesięcznej oglądalności, może uczestniczyć w badaniu Megapanel PBI/Gemius. Właściciele wspomnianych witryn mogą wystąpić do Gemius SA z prośbą przeprowadzenia audytu site-centric dla tej witryny. Audyt, bazujący na skryptach badania gemiusTraffic, pozwala wzbogacić źródła danych o ruchu na wskazanym serwisie i minimalizować dopuszczalny błąd statystyczny. Obecnie audytowi poddane są wszystkie polskie witryny, które sprzedają powierzchnię reklamową oraz te, które chcą w sposób dokładniejszy prezentować swoje wyniki. Serwisy poddane audytowi site-centric zaznaczone są w wynikach badania wyróżniającym się kolorem."

Źródło: audyt.gemius.pl

Uwaga od redakcji: Powyższy opis ma już dwa lata i należałoby go zmienić. Audytowi nie są poddane wszystkie polskie witryny sprzedające powierzchnię reklamową.

List od prezesa Polskich Badań Internetu

Oto list, który dostaliśmy od Andrzeja Garapicha, prezesa Polskich Badań Internetu. Publikujemy go w całości.

Uzupełniając informacje podane w Państwa arykule.

1. Polskim Badaniom Internetu szczególnie zależy na tym, aby jak

najwięcej witryn poddanych zostało audytowi site-centric. Podkreślalismy to wielokrotnie, na przykład w jednej z uchwał podjetych przez Radę Badania 30 stycznia 2007, w której czytamy: "Rada Badania rekomenduje spółkom PBI i Gemius wykonywanie audytu site-centric jak największej liczby witryn.".

2. Firma Gemius może oferować witrynom audyt site-centric za darmo, pod warunkiem zgody audytowanej witryny do emisji ankiet rekruracyjnych do Megapanelu, prowadzenia akcji promocyjnych badania oraz wyświetlania ankiet badawczych na audytowanej witrynie. Witryny, które nie stać na płacenie za audyt site-centric, mogą go otrzymać za darmo w tym modelu.

3. Badanie Megapanel PBI/Gemius jest wspólfinansowane przez PBI, ale mierzy wszystkie witryny. Należy pamiętać, że w innych badaniach bywa inaczej. Na przykład w badaniach prasy lub stacji radiowych, jeżeli

jakikolwiek tytuł chce pojawic sie w badaniu, to musi za to zaplacic. Gdyby PBI stosowalo takie rozwiązania w Polsce badanych byłaby niewielka część witryn internetowych.

4. Audyt darmowy i audyt płatny dają takie same wyniki pomiaru -

produkty te oparte są na identycznej technologii i są oferowane na rynku od dawna.

5. PBI i Gemius pracują nad nowym modelem opłat za audyt site-centric, tak aby był on dostosowany do potrzeb zarówno małych, jak i średnich oraz największych witryn internetowych. Należy jednak pamietać o tym, żeby

stworzyć reguły równe dla wszystkich podmiotów na rynku, w tym portali internetowych.

6. Dotychczas PBI nie robiło problemów ze zmianą stawek cennikowych za audyt site-centric. Istnieje jednak poważna różnica pomiędzy rabatem za

audyt, a zupełnie darmowym audytowaniem witryn. O ewentualnych rabatach obie firmy decydują wspólnie i w porozumieniu, a nie jak dowiedzieli się czytelnicy Internet Standard - tylko PBI.

Z wyrazami szacunku

Andrzej Garapich

Prezes Polskich Badań Internetu

Aktualizacja: 02 lutego 2007 16:36

Opublikowaliśmy wyjaśnienie, jakie otrzymała redakcja od prezesa Polskich Badań Internetu, Andrzeja Garapicha.