www.dam-pracę.pl

Przyczyną jest poziom rozwoju Internetu w Polsce. "On dopiero raczkuje" - uważa Wojciech Kamiński. "Internetowe pośrednictwo to na razie margines rynku pracy, chociaż w tym roku nabrało dynamicznego tempa, co widzę na przykładzie strony internetowej Wakatu" - dodaje.

Niemniej konkurencja na rynku internetowym się zaostrza. Wyznacznikiem tego jest czas, jaki upływa kolejno wchodzącym witrynom, by stały się rentowne. Jak twierdzi Tomasz Marchewka, firmie Top Jobs powiodło się niemal od początku działania. Według Piotra Pilcera z Job Aid, jego witrynie osiągnięcie rentowności zajęło prawie pół roku. "CV-Online po 4 miesiącach jeszcze nie zanotowała zysku" - mówi Marcin Radziwiłł. Dorota Konowrocka, organizująca witrynę JobUniverse, w przypadku jej przedsięwzięcia oszacowała ten okres na rok.

Obecnie oczekuje się pojawienia w Polsce wielkiego amerykańskiego internetowego "pośredniaka" - Monstera. Ma on rozpocząć działalność jeszcze w tym roku. Serwis jest własnością międzynarodowej agencji doradztwa personalnego TMP Worldwide. Dzisiaj Monster to 250 tys. stale aktualizowanych ogłoszeń, które miesięcznie przegląda 2,5 mln osób; w bazie CV serwisu zgromadzono 2 mln ofert. Przychód firmy w 2000r. prognozowany jest na 200 mln USD. W przypadku jego polskich odpowiedników wielkości te (średnio) są następujące: 450 aktualnych ofert od pracodawców i 80 tys. odwiedzin miesięcznie. Liczba użytkowników zarejestrowanych w witrynach wynosi od 10 tys. do 110 tys. Jobs podaje

liczbę ok. 30 tys., jako objętość bazy życiorysów.

Tymczasem międzynarodowy Jobpilot ma 60 tys. (w Polsce ok. 700) ogłoszeń, notuje 30 mln odwiedzin miesięcznie, jego przychód ze sprzedaży w tym roku wyniesie ok. 27 mln USD.

Top Jobs natomiast posiada we wszystkich krajach 400 tys. zarejestrowanych użytkowników, notuje ok. 800 tys. odwiedzających miesięcznie, a jego przychód w 2000 r. jest szacowany

na ok. 7 mln USD.

Optymistyczne wyniki badań amerykańskiego rynku pracy zakładają, że w przyszłym roku już 96% amerykańskich firm będzie poszukiwać pracowników za pośrednictwem Internetu. Przewiduje się, że do 2003 r. wydatki na rekrutację online wzrosną w USA siedmiokrotnie (do 1,7 mld USD). Na tym tle rynek europejski pozostaje w tyle, nie wspominając o polskim. Warto zauważyć, że obecne na nim firmy zagraniczne nie uzyskały zdecydowanej przewagi nad polską konkurencją, mimo że Jobpilot jest niewątpliwie liderem. To stawia pod znakiem zapytania spektakularny sukces Monstera w Polsce. Nie pomoże mu bogata oferta zagranicznych pracodawców, ponieważ - zdaniem Doroty Konowrockiej - na naszym rynku nie jest to teraz atutem. "Monster od trzech lat obwieszcza pojawienie się na polskim rynku, ale nie realizuje tych zapowiedzi. Zdaje sobie bowiem sprawę, że to trudny rynek" - komentuje Piotr Pilcer.