Niedocenione blogi

Z ich opinią liczą się politycy, dziennikarze, korporacje. Najpopularniejsze mają kilkaset tysięcy czytelników. Wydania internetowe zachodnich gazet dzięki nim utrzymują kontakt z nową generacją czytelników. Blogi.

Niedocenione blogi
Wielu internautom w Polsce słowo blog kojarzy się z niewartymi czytania wypocinami sfrustrowanej nastolatki. Warto jednak zmienić ten pogląd. Czołówka najpopularniejszych amerykańskich blogów ma ściśle określoną tematykę. Nie są one domeną amatorów, przygotowują je eksperci a niektóre z nich nawet specjalistyczne firmy. Tak zaczyna się dziać również w Polsce. I bardzo dobrze, bo właściwie wszyscy na tym zyskują. Czytelnicy - bo mogą znaleźć fachowe informacje z pierwszej ręki, podyskutować, albo po prostu... zacząć pisać. Autorzy - bo w bardzo łatwy i tani sposób mogą dotrzeć do szerszej publiczności, podzielić się niepopularnymi opiniami, zarobić. Reklamodawcy - bo otrzymują ściśle określoną grupę docelową. Firmy - bo zyskują nowe, silne narzędzie marketingowe. Media tradycyjne - bo mają stały kontakt z czytelnikiem.

Rewolucja?

Blogi to nie tylko internetowe pamiętniki. Aktualnie mają tak dużą siłę oddziaływania, że niektórzy mówią wręcz o blogowej rewolucji. Skąd takie opinie? Obecnie, według szacunków najważniejszej wyszukiwarki blogów Technorati jest ich w sieci około 30 milionów i z każdą sekundą pojawiają się nowe. Najpopularniejsze (jak Boing Boing) odwiedza miesięcznie prawie 3 miliony osób. Amerykański słownik Merriam-Webster okrzyknął "blog" słowem roku 2004. Informacje zamieszczone na blogach doprowadziły do ujawnienia wielu afer oraz stały się źródłem bezcennych informacji. Warto wspomnieć sprawę rootkitów Sony (oprogramowania szpiegowskiego instalowanego na płytach Audio) wykrytą i opisaną na przez Marka Russinovicha. Autorzy blogów doprowadzili do zwolnienia z pracy znanego prezentera telewizji CBS Dana Rathera. Blog Salama Paxa z Bagdadu stał się jednym z głównych źródeł informacji na temat wojny w Iraku i został wydany w postaci książki, która w Polsce ukazała się nakładem wydawnictwa G+J.

Niedocenione blogi

Subiektywny ranking autora, Piotra Zalewskiego

Za a nawet przeciw

Niedocenione blogi

boingboing.net

Ogromną zaletą blogów jest aktualność, motto Technorati w wolnym tłumaczeniu brzmi "przeszukaj, aby znaleźć najświeższe informacje ...". Kolejna zaleta to żywa debata na aktualne tematy - korzystając z Technorati można zobaczyć o jakich książkach, filmach, wydarzeniach się na blogach aktualnie dyskutuje. Aby czytać wypowiedzi wartościowych autorów serwis podaje jakie miejsce w hierarchii zajmuje blog. Im więcej linków prowadzi do niego tym jest on ważniejszy, częściej czytany. W takiej strukturze tworzą się społeczności - blogerzy zamieszczają do siebie linki, komentują, wnikliwie czytają, krytykują. Blogi oraz posty są oznaczane tzw. tagami (znacznikami) dzięki którym łatwo jest znaleźć informacje o ściśle określonej tematyce.

Niedocenione blogi

dailykos.com

Blog jest medium dwustronnym, opartym na dialogu nadawcy z odbiorcą. Najwięcej informacji czytelnik może uzyskać z postów które opatrzone są dużą ilością komentarzy. Kontrowersyjne, wzbudzające uwagę tematy są dyskutowane na wielu blogach równocześnie, co pozwala spojrzeć na problem z wielu stron. - Blogi wprowadzają to czego czytelnik i internauta najbardziej oczekuje - możliwość konwersacji - mówi Krzysztof Urbanowicz, znawca mediów, prezes firmy Mediapolis, autor bloga Media Café Polska.

Przeciwnicy blogów mówią przede wszystkim o tym, że za dużo na nich grafomaństwa oraz niepotrzebnej treści oraz, że nie warto marnować czasu na czytanie wpisów amatorów. Przecież można sięgnąć do sprawdzonych źródeł informacji, takich jak internetowe wydania gazet czy czasopism. Za duży minus blogów, paradoksalnie, uważa się łatwość publikacji informacji - trafia ona do internetu niesprawdzona, nieuważnie zredagowana. Swoboda powoduje również, że czasem na blogach publikowane są informacje mające za cel zmieszanie kogoś z błotem czy ośmieszenie.