m-commerce niewykorzystanych możliwości

I-Metria przedstawiła raport dotyczący polskiego rynku m-commerce. Według raportu, za jego słaby rozwój w Polsce odpowiadają głównie operatorzy.

I-Metria zatytułowała swój raport „mCommerce po polsku - niewykorzystane w pełni możliwości”. Zdaniem I-Metrii słaby rozwój m-commerce w Polsce wynika z faktu, że główni gracze na tym rynku – operatorzy komórkowi - utrzymują wysokie bariery wejścia na rynek usług mobilnych dla dostawców treści i usług. Do pozostałych przeszkód zaliczyli również „bariery mentalne operatorów”, którzy nie są przekonani o korzyściach płynących z usług niegłosowych i prowadzą „zachowawczą politykę związana z oceną zysków i strat”. Na przeszkodzie stoją także problemy natury prawnej – operatorzy nie mogą np. dokonywać obrotu środkami płatniczymi, oraz organizacyjnej – do których zaliczają np. brak elastycznego systemu bilingowego.

Najważniejszym sposobem płatności w polskim m-commerce jest SMS o podwyższonej cenie, tzw. SMS premium. Jednak ponad połowa respondentów (53%) nie byłaby skłonna skorzystać z tej formy płatności. 77% respondentów odpowiedziało „nie” i „zdecydowanie nie” w odpowiedzi na pytanie, czy byliby skłonni płacić w ten sposób duże kwoty. Większe kwoty byłoby skłonnych płacić SMS-em jedynie 7% ankietowanych. Oznacza to, zdaniem I-Metrii, konieczność zróżnicowania form płatności.

I-metria pytała także o korzystanie z WAP. Zdecydowana większość – 90% nie korzystała z zasobów WAP w ciągu ostatniego roku. Spośród 10% użytkowników WAP, jedynie 3% korzystało z niego codziennie lub prawie codziennie. Do najpopularniejszych usług m-commerce zalicza się korzystanie z informacji o stanie konta (26,4%, udział w konkursach – 24,8%, głosowanie – 22,1%. Płatności za parking wykorzystywało 0,2% ankietowanych, na zakup kodów do wybranych stron internetowych zdecydowało się 3,8% respondentów. Ankietowani użytkownicy wydali średnio w ciągu ostatniego roku 30 zł na SMS-y.

Sytuacja na polskim rynku m-commerce ma ulec zmianie już niedługo – zapewnia I-metria. Pierwszą oznaką będzie wypieranie z rynku przez operatorów niezależnych agregatorów treści i usług dla użytkowników komórek (jak wapster.pl czy supersms.pl). Dotychczas, według danych I-metrii kilku działających w Polsce agregatorów zdobyło, i to raczej niewielkim kosztem, kilkaset tys. klientów. Najsłabszym ogniwem m-commerce pozostają dostawcy treści i usług. W efekcie, w przypadku najaktywniejszego polskiego operatora, liczba oferowanych usług nie przekracza obecnie 150.

Autorzy raportu przyjęli definicję m-commerce, według której jest to model sprzedaży usług i dóbr materialnych, w którym urządzenie przenośne jest wykorzystywane przynajmniej na jednym etapie dokonania transakcji – zamówienia usługi, jej dostarczenia lub dokonania tym kanałem płatności. I-metria wyróżniła w badaniu 5 rodzajów m-commerce: sprzedaż dóbr niematerialnych (obrazki, loga, itp.), komunikacja niegłosowa (SMS, MMS, chat), sprzedaż dóbr materialnych, informacji, oraz reklamę i promocję kierowane na telefony komórkowe.