Zły czas dla telekomów

Norweski Telenor jest kolejną spółką telekomunikacyjną, która była zmuszona obniżyć cenę swoich akcji w emisji pierwotnej.

Widełki cenowe zostały obniżone z poziomu 50-68 koron do 24-46 koron. Po korekcie oferta Telenora ma wartość 7 mld USD. Firma oferuje 327 mln (21%) swoich akcji.

Telenor dokonywał w tym roku poważnych inwestycji, przejmując zagraniczne firmy telekomunikacyjne i internetowe (duńskiego Sonofona, szwedzką Mireę, rosyjskiego Elvis Telecom, amerykańskie Inmarsat). Jednak te działania nie zjednały mu większego zainteresowania inwestorów.

Analitycy uważają, że sytuacja na europejskim rynku telekomunikacyjnym jest na tyle niepewna, że fundusze inwestycyjne poprzestają na wypełnianiu swoich portfeli akcjami najwyżej dwóch lub trzech takich firm. Stąd trudności z korzystnym plasowaniem ofert kolejnych firm: Austria Telekom czy hiszpańskiej Telefoniki. Na tę sytuację nakłada się aktualna niekorzystna atmosfera na światowych giełdach, której ofiarą padają w pierwszej kolejności spółki sektora teleinformatycznego.

Telenor jest firmą międzynarodową. Działa w 30 krajach, zatrudnia ponad 23 tys. pracowników. W 1999 r. jego dochód wyniósł 3,9 mld USD. Do tej pory był firmą w 100% państwową.