YouTube dla polityków
- Artur Małek,
- 07.06.2010, godz. 12:52
Po ostatnich wyborach prezydenckich w USA nikt nie ma wątpliwości, że sieć jest integralnym elementem kampanii. Wie o tym także Google.
Należący do Google serwis YouTube zaprezentował zestaw narządzi przeznaczonych dla polityków, którzy chcą wykorzystać wideo w kontaktach z wyborcami. Co zyskają kandydaci, którzy skorzystają z zestawu 2010 Campaign Toolkit?
Po pierwsze, kanał wideo okraszony logiem, tapetą i czym tam sobie tylko zażyczy kandydat. Rozgadani politycy pokochają także fakt, że limit długości wideo został dla nich wydłużony i zamiast 15 sekundowych spotów, będą mogli umieszczać spoty 30 sekundowe.
Kandydaci będą mogli korzystać także z Google Moderator. Narzędzie to pozwala zarządzać komentarzami i pytaniami dodawanymi przez internautów na kanale. Internauci głosują, które komentarze są najbardziej wartościowe i te plasują się w rankingu od najmniej do najbardziej interesujących. Narządzie może być używane np. podczas zadawania pytań przez internautów politykowi (przykład poniżej).
Pozostałe funkcjonalności to narzędzie analityczne YouTube Insight, podające szczegółowe statystyki o aktywności użytkowników na kanale. Kandydat będzie też mógł skorzystać z form reklamowych: reklam tekstowych umieszczonych w wideo czy promowanych spotów wideo.
Prezydent Barack Obama używał YouTube podczas kampanii wyborczej jak również i teraz, gdy już rezyduje w białym domu.