Yandex: idziemy głębiej niż Google (WYWIAD)

W 2009 roku odbudowaliście utraconą względem Google pozycję i teraz wasza przewaga jest jeszcze większa, niż w styczniu 2007 r. Jakie inne kroki podjęliście?

Kilka ważnych usprawnień w algorytmach wyszukiwarki. W ubiegłym roku wdrożyliśmy technologię MatrixNet. Wprowadza ona sporo nowych parametrów, które mają pomóc w odnalezienie jak najbardziej dopasowanych treści. Po drugie, nie staraliśmy się tylko zbierać i udostępniać informacji. Bardziej skupiliśmy się na tym, by odpowiadać na pytania. Jednak informacje zawarte na stronach internetowych nie dadzą nam odpowiedzi na każde zadane pytanie. Dlatego dostarczamy też "czystych" informacji. Np. w przypadku sklepów internetowych, odpowiadamy na pytanie ile kosztuje dany produkt, lub oferujemy wyszukiwanie newsów.

Jakie są główne podobieństwa i różnice między Google i Yandex?

Oczywiście jest wiele podobieństw, bo informacja zarówno dla Google jak i dla Yandex to rodzaj religii. Mimo to podejście jest trochę inne, gdyż tak jak już powiedziałem, my staramy się dostarczać odpowiedzi na pytania. Staramy się zrozumieć odpowiedź i lokalne uwarunkowania tej odpowiedzi. Oczywiście Rosja to inny rynek niż Polska czy USA. My jednak staramy się zmierzać głębiej, lokalizować. Wiele zapytań zmienia swoje znaczenie w zależności od tego, kto i w jaki sposób je zadaje. W internecie stacjonarnym, kiedy pytasz o kwiat, być może chcesz poznać jakieś botaniczne informacje. Kiedy to samo zapytanie wpisujesz będąc "w ruchu", w wyszukiwarkę telefonu, możliwe że chcesz kupić kwiaty dla dziewczyny i zależy ci na adresie najbliższej kwiaciarni. Dlatego tak ważne jest, byśmy posiadali informacje o mieście, rejonie, abyśmy poznali preferowane przez użytkownika ścieżki korzystania z urządzenia. Podejście globalne uniemożliwia Google by głęboko poznać specyfikę rynków, na których działa. Oczywiście oprócz USA, które jest ich głównym rynkiem. My w Rosji, która jest naszym najważniejszym rynkiem, skupiamy się nawet na slangu, w odniesieniu nawet do konkretnej ulicy. Bo w danym mieście jedno słowo może znaczyć coś innego niż w drugim.

Rosja to bardzo duże państwo. Jak udaje się wam skupić na każdym jej skrawku?

Tak, Rosja to duży kraj i bardzo specyficzny. Zainteresowania ludzi z odległego Władywostoku są skrajnie inne niż tych z Kaliningradu. Dla mieszkańców Kalingradu np. dużo większa rolę odgrywają zapytania nazwijmy je "europejskie", bo ich sąsiadem jest Polska i Litwa. Dla mieszkańca Kaliningradu podróż do Polski zajmuje jakieś dwie godziny jazdy samochodem.

Podobnie jak Google, zarabiacie na reklamie. Czy to prawda, że nie każda firma może być wydawcą w waszej sieci reklamowej?

Oprócz reklam wyświetlanych przy wynikach wyszukiwania i na naszych serwisach, wyświetlamy też reklamy na stronach współpracujących z nami wydawców. Jest to podobny system sieci reklamowej jak Google AdSense. Nie każda strona może przyłączyć się do naszej sieci, a na pewno nie taka, która nie przedstawia dla użytkownika żadnej nowej wartości, strony które konstruowane są po to by wyświetlać na nich reklamy, których celem jest robić pieniądze i nie zaspokajać potrzeb użytkownika. W przypadku reklamodawców jedynym filtrem jest prawo. Czyli w naszej sieci nie pojawią się reklamy sprzedawców broni czy narkotyków.

A strony pornograficzne?

Strony pornograficzne to szara strefa. Wszystko zależy od tego, jak szczegółowo wyszukiwanie zostanie określone przez użytkownika. Zdarzają się mało konkretne zapytania, np. gdy ktoś spyta o dziewczyny i za tym słowem może kryć się szereg intencji. W takim przypadku jesteśmy rygorystyczni i mamy na uwadze, że przed komputerem może siedzieć uczeń szkoły podstawowej. Choć oczywiście "dziewczyny" to słowo kluczowe dla branży pornograficznej. Jeżeli osoba szuka witryny pornograficznej i jasno wynika to z jej wyszukiwań, wtedy my mamy obowiązek spełnić jego życzenie.

A co z SEO w Yandex? Jak optymalizować strony w wynikach organicznych tej wyszukiwarki?

Nie ma nic takiego jak SEO w Yandex. [śmiech]

To podobnie jak w Google :)

SEO posiada dwie różne twarze. Jedna z nich jest bardzo pozytywna. Wspieramy takie SEO poprzez obecność na różnego rodzaju konferencjach, wydarzeniach dla optymalizatorów. Ponieważ dobre SEO polega na stworzeniu dobrej strony z punktu widzenia użytkownika. Wiele serwisów sprawia trudności w obsłudze internautom, przez co nie są też dobrze odbierane przez nasze pająki. Ale kiedy właściciele strony załatwiają ten szkopuł, wtedy zaczynamy ich naprawdę kochać. Są jednak też techniki używane przez optymalizatorów, którzy w sztuczny sposób starają się zdobyć wysoką pozycję w wynikach wyszukiwania.

Techniki SEO, jak stosowanie linków ukrytych pod białą czcionką?

Nie, to jest zbyt jasne. To dobry przykład, ale nikt już tego nie stosuje. W większości przypadków chodzi o budowanie linków. Pokazanie, że dana storna jest bardzo popularna, ponieważ wiele innych serwisów do niej linkuje. Problem w tym, że nikt nigdy nie podążał tymi linkami. Więc chodzi o tworzenie sztucznych stron ze sztucznym linkowaniem. Za każdym razem, gdy zobaczymy takie działanie staramy się ignorować takie linki.