Yahoo: Nasze plany w Polsce pokrzyżował kryzys

W takim wypadku czy powinniśmy się w ogóle spodziewać Yahoo! W Polsce? A jeśli tak to kiedy?

Polska jest ciekawym krajem i chcieli byśmy być na tym rynku w jakiejś formie. Może nie w tym roku, może nie w przyszłym. Mówiąc szczerze, nie znam odpowiedzi na pytanie: kiedy? Działa tu wielu biznesowych graczy, dla których wyrażam podziw, jak np. Nasza-Klasa, czyli polski ClassMates.com. Nasza-Klasa zatrzymała praktycznie w przedbiegach marsz Facebook.com do Polski. Nikt tu nie używa Facebook, co jest dosyć nietypowe w porównaniu do reszty Europy.

Ten rok już się kończy, ale sądzę, że jesteśmy na etapie planowania na przyszły rok. Mieliśmy już przygotowany wstępny plan kilka miesięcy temu, ale wszystko zmienił kryzys.

Bylibyśmy głupcami gdybyśmy nie dokonali weryfikacji naszych założeń. Muszę przyznać, że nastaną naprawdę straszne czasy. To pierwszy raz od 20-30 lat kiedy pojawia się globalna recesja. W 1997/98 mieliśmy do czynienia z recesją w Azji. W 2001 nastąpiło znaczne spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego w USA i części państw Europy Zachodniej. Obecnie prawie każdy region na świecie odczuwa skutki recesji. Chcę powiedzieć, że cała ta sytuacja zmieniła wiele naszych planów i zastanawiamy się obecnie gdzie uzyskać najwyższe ROI.

Zważywszy, że Google jest absolutnym liderem w Polsce i posiada ok. 92 proc. rynku wyszukiwarek, czy Yahoo! pojawiając się w naszym kraju stawiałoby również na usługę wyszukiwania?

Oczywiście, że tak. W Polsce jest wielu reklamodawców, którzy zwyczajnie nie lubią Google. Poza tym, wielu marketerów chciałoby mieć większy wybór, nie chcą być zależni wyłącznie od jednego dostawcy. Oczywiście Google stworzyło wspaniałą wyszukiwarkę i czerpie z niej korzyści, ale każda, nawet najpiękniejsza historia w końcu się kończy. Sądzę, że istnieje szansa na to, że ludzie wkrótce zainteresują się drugim dostawcą usług wyszukiwawczych, nie istotne czy będzie to Yahoo! czy też jakiś lokalny gracz.

Podczas wygłaszanej na forum IAB 2008 prelekcji wspomniał Pan, że aby zajść daleko, należy iść z kimś. Czy w Polsce też nawiążecie bliższą współpracę z partnerem?

To są na razie rozmowy. Nie są to jeszcze zaślubiny, ale możnaby to porównać do umawiania się na randki. Staramy się więc umówić z tak dużą liczbą kandydatów jak tylko możemy.

Strategia Yahoo! zawsze była budowana przez partnera: jeżeli nie możesz czegoś zbudować, wtedy to kupujesz, jeżeli nie możesz kupić wtedy wchodzisz z kimś w układ partnerski. Sądzę, że strategia budowania od podstaw nie będzie tą, którą obierzemy na polskim rynku, aczkolwiek jeżeli byśmy naprawdę traktowali inwestycję poważnie to mamy do tego środki. Zajęło by to sporo czasu, który moglibyśmy zaoszczędzić działając z partnerem.

AOL, eBay, MSN - jakie główne błędy popełnili ci amerykańscy gracze wchodząc do Polski?

Myślę że po pierwszym błędem było to, że na początku uruchomili strony niedopracowane, pozbawione zaawansowanych funkcji. Cóż konkurencyjnego jest w pustej stronie? Po drugie nie do końca zrozumieli skomplikowane reguły polskiego rynku, sądząc że skoro znają się na rynku wschodnim to zawojują również Polskę. Brakowało im pokory oraz woli uczenia się. Nieważne jak zaawansowanym się jest i jakie się odniosło sukcesy w innych krajach - trzeba zachować pokorę wchodząc na nieznany grunt. Zachowali jak typowi aroganci.