Yahoo może zwolnić nawet ponad tysiąc pracowników

Kadra zarządzająca w Yahoo została poproszona o obcięcie wydatków w budżetach nawet o 15 proc., a aplikacje kilkudziesięciu rekrutów starających się o pracę w firmie zostały automatycznie odrzucone. Jak podaje PaidContent.org, Yahoo może zwolnić nawet ponad tysiąc pracowników.

W styczniu Yahoo zwolniło już około tysiąca pracowników, a jeszcze pod koniec czerwca koncern zatrudniał ok. 14,300 osób na całym świecie. Jako że gospodarka ostatnimi czasy nie jest w najlepszym stanie, działania te można by podpiąć pod zwyczajne "zaciskanianie pasa", ale w przypadku Yahoo problem jest dużo bardziej złożony. Ze względu na fiasko, jakim zakończyła się próba podpisania umowy z Google, Yahoo zaczyna odczuwać spadek zainteresowania ofertą reklamową firmy.

Jak to się stało, że Google które początkowo proponowało Yahoo podpisanie umowy za zgodą amerykańskiego departamentu sprawiedliwości lub bez niej, po upływie kilku tygodni zmieniło zdanie i zaczęło odwlekać jej podpisanie? Jak podaje paidContent.org, duży wpływ miał na to Microsoft, który poświęcił długie miesiące na lobbowanie przeciwko umowie. Przekonywano każdego kto miał wpływ na amerykański departamentem sprawiedliwości.

W maju tego roku Yahoo odrzuciło intratną propozycję ze strony Microsoftu i nie zapowiada się, by obecnie podobna okazja miała się powtórzyć. Czy ktoś jeszcze może być zainteresowany kupnem internetowego giganta? Możliwość taką brała pod uwagę należąca do Ruperta Murdocha News Corp. "Za dużo dzieje się obecnie w gospodarce, aby sensownym dla nas było powtórne złożenie oferty kupna Yahoo" - powiedział Lon Jacobs, główny adwokat News Corp. - "Ale w przyszłości, gdy zmienią się warunki na rynku, może warto będzie znów spojrzeć w stronę Yahoo".

Yahoo nie jest jedynym dużym koncernem, który w ostatnim czasie zwalnia pracowników. Na początku października redukcję zatrudnienia o prawie o 10 proc. zapowiedzieli przedstawiciele eBay. W skali świata pracę straci ponad tysiąc osób.