Wyciek filmu do Internetu
- Anna Meller,
- 14.01.2004, godz. 12:48
Ktoś nielegalnie umieścił w Sieci film 'Something’s Gotta Give', który został przesłany jednemu z jurorów uczestniczącemu w ocenie produkcji ubiegających się o nagrodę Oscara. Trwa ustalanie źródła 'wycieku' – podał serwis BBC News.
Pojawienie się filmu w Sieci wzbudziło dużo emocji. W tej chwili organizatorzy konkursu Motion Picture Arts and Sciences przeprowadzają śledztwo, mające ustalić, w jaki sposób film przedostał się do Internetu.
To, co udało się dotychczas ustalić, to fakt, że produkcja została wysłana do Carmine Caridi, telewizyjnego i filmowego aktora. Nie wiadomo jednak, w jaki sposób bez gody autorów została później udostępniona w Internecie.
Wcześniej organizatorzy konkursu zadecydowali, że powinno się zabronić przesyłania filmów do jurorów. Mniejsi producenci oprotestowali tę decyzję. W tej chwili jest to dozwolone. Nie mniej jednak filmy mają być pilnie strzeżone przed przedostaniem się w niewłaściwe ręce. Tym samym nie wolno ich umieszczać w Internecie.
Wszyscy jurorzy konkursu Oskarów zostali poproszeni o podpisanie specjalnego oświadczenia, w którym obiecują, że nie będą udostępniać kopii otrzymanych filmów w Sieci.
Szef Motion Picture Association of America przyznał, że jest bardzo zaniepokojony zaistniałą sytuacją.