Wybory prezydenckie 2005: kandydaci w Internecie

Już w najbliższą niedzielę Polacy tłumnie (miejmy nadzieję) udadzą się do lokali wyborczych i oddadzą swój głos na jednego z kandydatów na urząd Prezydenta RP. Od tygodni trwa prezydencka kampania wyborcza - po raz pierwszy w historii naszego kraju kandydaci docenili znaczenie Internetu i aktywnie promują się na swoich stronach WWW. Postanowiliśmy przyjrzeć się tym serwisom bliżej i ocenić (posiłkując się radami specjalistów, rzecz jasna) który z kandydatów najlepiej wykorzystuje to medium w kampanii wyborczej. Z lektury poniższego tekstu dowiecie się m.in. w kodzie której strony znaleźliśmy najwięcej błędów, która jest najbardziej przyjazna dla użytkownika oraz jakie są, według przedstawicieli sztabów wyborczych, zalety posiadania strony WWW.

Wybory prezydenckie 2005: kandydaci w Internecie
Zanim jednak przystąpimy do analizowania stron kandydatów, warto jeszcze raz podkreślić, że tegoroczne kampanie wyborcze (zarówno parlamentarna, jak i prezydencka) są pierwszymi w historii naszego kraju, w których tak aktywnie wykorzystywany jest Internet. Praktycznie każdy kandydat ma swoją - mniej lub bardziej udaną (o czym za chwilę) stronę WWW, która dawno już przestała pełnić rolę jedynie "internetowej ulotki wyborczej", ze zdjęciem kandydata i kilkuzdaniowym streszczeniem programu. W tym roku wszyscy liczący się kandydaci na urząd Prezydenta i wszystkie partie parlamentarne przygotowały rozbudowane serwisy WWW, w których znajdziemy szczegółowe biogramy, kompendia wiedzy o programie partii, fora dyskusyjne, gry, formularze umożliwiające zadanie pytania kandydatowi (aczkolwiek nasze doświadczenia dowiodły, że raczej nie należy liczyć na odpowiedź - o czym w dalszej części tekstu). Większość osób odpowiedzialnych za prowadzenie serwisów wyborczych zadbała również o pozycjonowanie się ich stron w wyszukiwarkach internetowych (więcej informacji na ten temat można znaleźć w tekście "Wyborcza e-walka o prezydenturę").

e-wybory na wesoło

Internetowa kampania wyborcza ma również drugie oblicze - zdecydowanie mniej poważne. W Sieci znaleźć możemy setki stron, na których publikowanych jest mnóstwo materiałów satyrycznych dotyczących kandydatów na Prezydenta RP. Znajdziemy tam m.in. karykatury, fotomontaże, anegdoty i wiele innych zabawnych materiałów. Więcej informacji na ten temat można znaleźć w tekście "Antykampania w sieci, czyli polscy politycy w satyrze".

Oceniamy liderów

W naszym zestawieniu stron prezydenckich pod uwagę wzięliśmy strony liderów rankingu prezydenckiego - uwzględniliśmy witryny pierwszych pięciu kandydatów, mogących liczyć na najwyższe poparcie wedle ostatnich sondaży (początkowo braliśmy pod uwagę sześć osób - lista skurczyła się, gdy Maciej Giertych wycofał swoją kandydaturę). O opinie na ich temat poprosiliśmy Mariusza Mierzejewskiego - webmastera portaluhttp://www.idg.pl - oraz Krzysztofa Andrzejczaka i Sylwestra Krawczyka z agencji interaktywnej HYPERmedia. Opinie Mariusza Mierzejewskiego zostały dodatkowo uzupełnione ocenami (w skali od 2 do 5) w trzech kategoriach: Projekt, Kodowanie oraz Wygoda użytkowania. Strony opisywane są w kolejności alfabetycznej (sondaże zmiennymi są i zdecydowaliśmy, że nie będziemy się nimi kierować przy ustalaniu kolejności opisów).

http://www.Borowski.pl

Ocenia Mariusz Mierzejewski:

Wybory prezydenckie 2005: kandydaci w Internecie

Borowski.pl, czyli miniportal kandydata SDPL.

Witryna kandydata SDPL bardziej przypomina miniportal niż wizytówkę polityka. I za to duży plus. Oprócz standardowych informacji o osobie kandydata, znajdziemy na niej wiele usług pozwalających na interakcję z użytkownikami - jak ankiety, newsletter lub forum. Miłym zaskoczeniem jest blog Haliny Borowskiej - żony kandytata. Dla rozrywki, po rejestracji, można również zagrać sobie w grę - "Marek Borowski: Wygraj wyścig!" - w której gracz zostaje szefem Sztabu Wyborczego Marka Borowskiego.

Niestety, zgrzytem jest sposób zakodowania strony. Brak deklaracji nagłówka DOCTYPE, nieprawidłowa struktura kodu, błędy po walidacji. Szablon CSS również zawiera błędy.

Ocena projektu: 4+

Ocena kodowania: 3

Ocena wygody użytkowania: 5