Wszyscy przeciw TP SA

Klientów indywidualnych Netia chce zacząć podłączać w przyszłym roku. Docelowo spółka planuje zbudować sieć światłowodową. Pomoże w tym alians ze STOEN-em, z którym operator podpisał umowę o współpracy. Dzięki temu Netia ma szansę dotarcia do 780 tys. gospodarstw domowych w Warszawie.

Elektrim natomiast poza siecią telefoniczną proponuje dostęp do Internetu za pomocą telewizji kablowej Aster City. Do końca roku pakiet zawierający takie usługi będzie mogło wykupić 50 tys. spośród 270 tys. jej abonentów. "W najbliższej przyszłości planujemy świadczyć podobne usługi w miastach, gdzie mamy rozbudowaną sieć kablową"

- mówi Sebastian Bartosik.

Są to m.in. Szczecin, Bydgoszcz i Kraków. Sposobem na odebranie jak największej liczby klientów Telekomunikacji Polskiej będzie cena, jaką przyjdzie płacić za dostęp do sieci. Najnowsza oferta El-Netu, spółki telekomunikacyjnej zależnej od Elektrimu, jest tańsza od stawek proponowanych przez TP SA.

Stały dostęp do Internetu z prędkością 128 Kb/s kosztuje tu 129 zł miesięcznie, z prędkością 256 Kb/s - 239 zł, natomiast z prędkością 512 Kb/s - 649 zł. Abonament ten może być tańszy, jeżeli klient zdecyduje się na wykupienie któregoś z pozostałych dwóch elementów pakietu (telewizja kablowa, telefon) oferowanego przez Grupę Elektrim.

Netia natomiast poprzez Internetię świadczy usługi dostępu do Internetu za pomocą systemu dial-up, jak również callback. Jej abonenci mogą skorzystać z atrakcyjnej cenowo oferty - za 100 godzin dostępu do sieci spółka będzie pobierała 69 zł, co oznacza, że internauta zapłaci za minutę połączenia przez numer dostępowy

ok. 3 groszy.

Telekomunikacja Polska, która ma w stolicy 1,1 mln telefonów, nie przygląda się biernie wejściu konkurencji na lukratywny stołeczny rynek, choć nie prowadzi tak intensywnej kampanii reklamowej jak konkurenci. Przykładem walki jest spór TP SA z Elektrimem o dzierżawę należącej do TP SA sieci kablowej. Operator sieci Aster City umieścił w niej swoją, liczącą ok. 300 km światłowodową sieć szkieletową. TP SA uważa, że w chwili podpisywania umowy na dzierżawę sieci kablowej Aster City była tylko operatorem telewizji kablowej i według polskiego prawa telekomunikacyjnego Aster City jeśli chce świadczyć za pomocą sieci kablowej usługi telekomunikacyjne, musi podpisać z TP SA umowę o rozliczeniach międzyoperatorskich. Telekomunikacja zamierza w ten sposób opóźnić wejście Elektrimu na stołeczny rynek telekomunikacyjny.