Wirtualne albumy EMI

Koncern muzyczny EMI uruchomi serwis w którym Internauci będą mogli za opłatą pozyskiwać pliki z utworami muzycznymi. Możliwe będzie pobieranie wybranych utworów i nagrywanie z nich składanek na płytach CD.

Serwis ma zostać uruchomiony już pierwszego grudnia, jednak koncern EMI nie ogłosił dotąd jakiej opłaty będzie żądał za pobranie jednego utworu. Znawcy rynku muzycznego uważają, że opłata ta będzie oscylowała w okolicach dwóch dolarów za utwór.

EMI ze swym projektem nie "odkrywa Ameryki". Taki sposób sprzedaży utworów muzycznych wprowadziły lub zamierzają wprowadzić inne wielkie wytwórnie muzyczne.

Koncern EMI chce udostępnić serwis m.in. za pośrednictwem portali, z którymi współpracuje. Na stronach AOL, MP3.com, MSN, MTV.com, Yahoo! udostępniony zostanie bogaty wybór utworów muzycznych artystów, których płyty wydał koncern EMI. Dostępne do pobrania mają być także najnowsze single, promujące nowe albumy. Jak twierdzą szefowie EMI, dzięki pominięciu kosztów nośnika i dystrybucji, ta forma sprzedaży utworów może okazać się bardziej dochodowa niż tradycyjna, przynosząca minimalne zyski lub wręcz niedochodowa sprzedaż singli.

Koncerny muzyczne coraz częściej decydują się na sprzedaż w Internecie "wirtualnych albumów". Jest to spowodowane znacznym spadkiem sprzedaży tradycyjnych płyt muzycznych. Dość powiedzieć, że w minionym roku dochody ze sprzedaży płyt obniżyły się o 7%, natomiast w ciągu pierwszych dziesięciu miesięcy br. wartość sprzedaży tradycyjnych płyt za pośrednictwem Internetu spadła o 25%. Na zakup muzycznych płyt CD i kaset w Sieci Amerykanie wydali do końca października tego roku 545 mln USD. Dla porównania w tym samym okresie w roku poprzednim, kwota ta osiągnęła 730 mln. Największą winę za taki stan rzeczy, zdaniem koncernów muzycznych, ponosić mają: trwające spowolnienie gospodarcze, piractwo muzyczne, domowe kopiowanie płyt CD oraz zyskująca coraz większą popularność wymiana plików muzycznych w Internecie. Tymczasem właśnie systemy wymiany plików takie jak KaZaA czy Morpheus mają się bardzo dobrze i stale obserwować możemy ich dynamiczny rozwój. Na koniec trzeciego kwartału 2002 roku, średnio 9,4 mln użytkowników korzystało każdego miesiąca z serwisu KaZaA. Dla porównania - na zakończenie drugiego kwartału 2001 roku, średnia miesięczna liczba użytkowników wynosiła 4,6 mln.