Wikileaks.org zamknięte, są już nowe adresy

Najpierw Amazon usunął Wikileaks ze swoich serwerów, a teraz dostawca DNS zdecydował się odciąć organizację od nazwy domeny. Wikileaks nazywa to "morderstwem" i przenosi się do Szwajcarii.

Dostawca Dynamic Network Services, firma EveryDNS.net, zablokowała domenę Wikileaks.org po powtarzających się atakach DDoS. Firma poinformowała, że kolejne ataki na stronę, mogłyby naruszyć stabilność infrastruktury, która umożliwia dostęp do blisko 500 tys. stron internetowych.

W odpowiedzi, Wikileaks napisało na Twitterze, że strona została zamordowana przez amerykańską firmę. Julian Assange po raz kolejny poprosił też o dotacje w celu utrzymania serwisu.

Dwie godziny temu, Wikileaks poinformowało o swoich przenosiny na szwajcarski adres wikileaks.ch. Na razie, strona dostępna jest pod adresem IP 88.80.13.160.

Ataki DDoS na Wikileaks z 30 listopada, osiągały nawet 10 gigabitów na sekundę. Amazon zapewniał wtedy, że obrona strony zakończyła się pomyślnie. Wkrótce, portal przeciekowy zniknął z jednak serwerów firmy, łamiąc punkt regulaminu dot. przechowywania treści, które mogą zaszkodzić innym.

Co kilka godzin, na twitterowej stronie Wikileaks znaleźć można nowe informacje. Serwis jest atakowany przez rządy największych mocarstw (m.in. USA, Chin i Rosji) po publikacji tajnych depesz z ambasad USA na temat różnych państw świata.