Większość spamu generują 'botnety'

Jak twierdzi jeden z ekspertów zajmujący się problematyką spamu, Steve Linford, ponad 70% nie zamawianej korespondencji jest dziełem 'botnetów' - sieci komputerów, nad którymi zdalnie przejęto kontrolę.

Steve Linford, szef firmy Spamhaus, twierdzi, iż każda grupa zajmująca się rozsyłaniem spamu, posiada własny 'botnet', lub korzysta z takiej sieci, utworzonej przez innych. Dla przykładu podaje tu grupę spammerów z Florydy, którzy wykorzystują 'botnety' utworzone przez Rosjan. Podczas gdy Federalne Biuro Śledcze stara się unieszkodliwiać kolejne, pojawiające się sieci komputerów 'zombie', wciąż powstają nowe. Każdego tygodnia, ponad 100 tysięcy komputerów zaprzęgane jest do rozsyłania spamu w 'botnetach', bez wiedzy ich właścicieli.

Każdy komputer podatny na ataki wirusów oraz robaków internetowych może stać się częścią 'botnetu'. Bez wiedzy użytkownika, przejmowana jest zdalna kontrola nad jego maszyną, a po utworzeniu sieci takich ubezwłasnowolnionych maszyn, są one wykorzystywane do rozsyłania spamu lub przeprowadzania ataków DoS. 'Botnety' rozsyłają spam, dopóki nie zostaną zaklasyfikowane do 'czarnej listy' przez firmy antyspamowe. Zdarza się wtedy, iż właściciel danego 'botnetu' sprzedaje go innym użytkownikom, którzy mogą wykorzystać sieć komputerów do przeprowadzania ataków DoS.

Ze statystyk firmy MessageLabs wynika, iż w ostatnim miesiącu aż 70% elektronicznej korespondencji pocztowej stanowił spam.