Webstarfestival do poprawki

Zasadniczo pierwsza edycja każdego większego wydarzenia rzadko kiedy jest dopięta na ostatni guzik. Tak też stało się z pierwszą edycją Webstarfestival zorganizowanego przez IAB Polska, Newsweek oraz MMT Management. Co wymaga korekty?

Adam Kwaśniewski, wciąż jeszcze dyrektor zarządzający Ad.netu podsumował kwestię wyborów jury zwięźle - Zgadzam się ze wszystkimi decyzjami jury. Ale Webstarfestival to nie tylko decyzje szacownego jury. Na konkurs składają się takie elementy, jak dobór członków jury, opłata za zgłoszenie prac w konkursie, jego audyt czy kategoryzacja konkursowych serwisów.

Na wszystkich tych trzech polach w przyszłych edycjach konieczna jest korekta. Równocześnie wszyscy nasi rozmówcy zgodnie przytakują, że sam konkurs jest bardzo potrzebny. Ich stanowisko podsumować można słowami Krzysztofa Adamusa, dyrektora kreatywnego agencji OPCOM.PL, zwycięzcy w kategorii "Najlepsza nowa strona WWW" za serwis bigstar.pl. - Pomimo niskiego poziomu wielu prac, nieprecyzyjnych kategorii i cenowej bariery wejścia w pewnych kategoriach, idea konkursu jest jak najbardziej trafiona. Jest to pierwsza edycja konkursu poświęconego wyłącznie serwisom i reklamie internetowej, dlatego organizatorom należy wybaczyć pewne potknięcia i mieć nadzieję, że kolejna edycja będzie ich pozbawiona.

Cena

Marcin Woźniak, juror konkursu, dyrektor zarządzający ARBOmedia Polska, poproszony o wymienienie przynajmniej dwóch słabych punktów konkursu odpowiada - Opłata wstępna za zgłoszenie witryn powinna być mniejsza.

Od początku ceny za zgłoszenie prac do konkursu wydawały się naszym czytelnikom wygórowane, czemu dali wyraz w komentarzach. I rzeczywiście ceny (przykładowo 3000 zł - najlepsza strona korporacyjna, 1000 zł - najlepsza strona małej firmy, 1500 zł - najlepszy portal wertykalny) stał się zapewne barierą nie do przekroczenia dla wielu potencjalnie zainteresowanych zgłoszeniem prac do konkursu. Odbiło się to na liczbie zgłoszonych prac. W kilkunastu kategoriach zgłoszono zaledwie niewiele ponad 100 prac. Niektórzy twierdzą, że to właśnie dlatego, że opłata bynajmniej nie była symboliczna.

- Przy rozpoczynaniu konkursu planowaliśmy 18 kategorii plus Człowiek Roku plus Wybór Internautów. Jednak kategorie związane z reklamą internetową nie spotkały się z dużym zainteresowaniem, wpłynęło mało zgłoszeń i aby zapewnić konkurencyjność zgłoszeń, która jest warunkiem wyboru najlepszej pracy na wysokim poziomie zdecydowaliśmy się z nich zrezygnować i nie przyznawać nagród i wyróżnień w tych kategoriach. Przypuszczam, że miało na to wpływ min. to, iż jest kilka konkursów, które oceniają reklamy, m.in. internetowe pod różnymi kątami - inaczej wyjaśnia kwestię Iwona Wardzyńska z Midwest ITSE.

Kategorie

Były bardzo nieprecyzyjne. - Należałoby je uściślić - skomentował Krzysztof Adamus. - Potrzebne są kategorie tematyczne dla witryn - dodaje Marcin Woźniak. Już teraz wiadomo, że w przyszłym roku będzie ich więcej i serwisy zostaną równocześnie podzielone według branży. Zniknie najogólniejsza i najbardziej dyskusyjna kategoria "Najlepsza strona WWW".

Szczególnie ostro obecny porządek kategorii skrytykował Grzegorz Mogilewski, prezes agencji Max Weber.

Jury

Krytycy wskazywali, że w skład jury weszły osoby, które niekoniecznie "znają się na rzeczy". Prawdopodobnie jednak ten sam klucz doboru jury zostanie zastosowany w kolejnych edycjach konkursu. Dlaczego? - tłumaczy Olgierd Cygan, prezes IAB Polska w poniższym wywiadzie.

Olgierg Cygan, prezes IAB Polska odpowiada na trudne pytania
Czy zgadza się Pan z opinią, że kilka spraw w związku z konkursem należy w kolejnych edycjach ulepszyć? Jeśli tak, to jakie?

Oczywiście że tak. Mamy za sobą pierwszą edycję i sporo wniosków. Zmienimy harmonogram całego konkursu. Gala na pewno będzie wcześniej, zastanowimy się nad kategoriami, postaramy się silniej komunikować nasze działania także poza internetem. Prace rozpoczniemy już wkrótce, wraz z początkiem nowego roku.

Czy mają Państwo zamiar wprowadzić zabezpieczenia, by w konkursie Wybór Internautów nie było możliwe głosowanie jednej osoby ze zmiennych IP. KPMG przeprowadziła audyt nad głosowaniem jurorów, nie poprawnością oddawania głosów przez internautów?

Musimy się dokładnie zastanowić nad formułą głosowania internautów. Z jednej strony jest to bardzo ważny aspekt całej zabawy i daje każdemu możliwość decydowania, co jest szczególnie istotne w przypadku konkursu internetowego. Z drugiej strony nigdy nie da się stuprocentowo zabezpieczyć publicznego glosowania, bez wprowadzania uciążliwych ograniczeń. Przy opracowaniu finalnej metody będziemy się konsultować z audytorem i na pewno głosowanie internautów w kolejnej edycji będzie audytowane.

Czy będą zmiany w kategoryzacji serwisów?

Na pewno tak. Kategorie i same kryteria zgłaszania muszą być jasne i jednoznaczne. Chcemy opracować je w ten sposób aby przyciągnęły jak najwięcej chętnych, ale także tak, aby umożliwiały jednoznaczne porównanie i ocenę przez jurorów.

Czy nadal będzie przydzielana nagroda dla najlepszego serwisu WWW?

Raczej nie. Jest to jeden z głównych wniosków tej edycji. Będziemy się najprawdopodobniej kierowali w stronę sprawdzonej metody przyznania Grand Prix całego festiwalu. Najważniejszą nagrodę konkursu będzie mogła zdobyć jedna z prac nagrodzonych w poszczególnych kategoriach.

Czy w przyszłej edycji członkowie jury będą dobierani według tego samego klucza, co w pierwszej edycji. Trudno się oprzeć wrażeniu, że zbyt wiele osób w jury ma wiedzę i doświadczenie w sferze sprzedaży reklam, zbyt mało od strony projektowej.

Nie jest naszym celem posiadanie jury wyłącznie składającego się z przedstawicieli agencji. Na pewno będą w nim ludzie z branży reklamowej, PR-owej, a także ze świata biznesu. Tak jak mówiłem, chcemy wyjść poza ramy branży i popularyzować dzięki konkursowi internet w szerszych kręgach.

Czy w jury powinni zasiadać przedstawiciele agencji, których prace zostały zgłoszone w konkursie?

Dzieje się tak na większości konkursów. i nie da się tego tematu inaczej rozwiązać, bo albo byśmy nie mieli dobrych jurorów, albo nie zgłoszono by dobrych prac. Tak źle i tak niedobrze.

Dlatego korzysta się z reguły "konfliktu interesów" aby nie wpływało to na werdykt jury, które głosuje jako całość.

Ważniejsze jest, żeby osoby zaangażowane w realizacje, czy współpracujące przy konkursie, nie zgłaszały prac. Dlatego nie pojawiły się prace z Digital One.

Co należy zmienić w kolejnych edycjach konkursu WebStarFestival? - według HYPERmedia
Myślę, że pierwszą rzeczą, którą należy zmienić, aby konkurs zyskał uznanie właścicieli portali oraz branży interaktywnej, to wprowadzenie jasnych i czytelnych kategorii oceny zgłoszonych serwisów. Słowo "najlepszy" nie odzwierciedla żadnych wartości, którymi powinien odznaczać się nagrodzony serwis. Gala również nie rozwiała wątpliwości, za co tak naprawdę przyznawane były nagrody. Myślę, że należy się w tej kwestii wzorować na zagranicznych konkursach, które cieszą się na świecie sporą renomą np. WebbyAwards. Szkoda też, że nie mówi się o tym, jakie efekty komunikacja online, w tym przypadku poprzez serwis, przyniosła Klientowi. Myślę, że ma to zasadnicze znaczenie w ocenie przyjętej koncepcji serwisu.

Po drugie, mam wrażenie, że konkurs nie wykorzystał bardzo ważnego, wręcz rewolucyjnego momentu, w jakim rozpoczął swoje funkcjonowanie. Obecnie mamy do czynienia ze zjawiskiem o fundamentalnym znaczeniu dla rynku reklamy, usług online, a zwłaszcza szeroko pojętych mediów. 80% komunikacji marketingowej do roku 2020 będzie przebiegać w kanałach cyfrowych. Ten trend zauważalny jest już bardzo wyraźnie w Polsce. To właśnie teraz zaczęła rosnąć świadomość Klientów, świadomość potrzeby budowania komunikacji marketingowej łączącej kanały interaktywne z tradycyjnymi. Taki konkurs, to najlepsza okazja do pokazania tego trendu, wyrażenia poparcia dla działalności firm, które planują rozwój komunikacji w Internecie w kontekście całościowej strategii komunikacji marketingowej.

Przed organizacją takiego przedsięwzięcia, jak WebStarFestival warto dokładnie określić jego cele, zastanowić się, jakie zapotrzebowanie na tego typu akcje generuje rynek, a takie informacje można uzyskać tylko konsultując się z firmami, które tworzą ten rynek, mam na myśli tu głównie agencje interaktywne.

Nagrodzeni w konkursie.

Wcześniejsza dyskusja, czyli głos agencji interaktywnych.

Aktualizacja: 14 grudnia 2005 10:34

Dodaliśmy komentarz Marty Tamioły, PR Managera agencji interaktywnej HYPERmedia - w ramce poniżej wywiadu z Olgierdem Cyganem.