W poszukiwaniu sposobu na internetowy sukces

Co dzięki Internetowi może osiągnąć wydawca? Jaka będzie przyszłość reklamy elektronicznej? – nad tym obecnie zastanawiają się wydawcy gazet i magazynów – wynika z raportu Gartner G2.

Jedynie 27% wydawców papierowej prasy wierzy, że w przeciągu następnych pięciu lat nastąpi wzrost w przychodach z reklamy internetowej. Jedna trzecia twierdzi, że nie będzie żadnej poprawy, podczas gdy jedna czwarta nie ma pojęcia, jaka może być przyszłość tego rynku.

Allen Weiner, analityk Gartner G2, którzy przeprowadzał badanie, zaznaczył, że wydawcy, bez względu na to, czy są niezależnymi właścicielami kilku tytułów, czy też członkami wielkich wydawnictw wyrażają dużo obaw co do kondycji reklamy online. Panuje duża rozbieżność w tym, jak poszczególne działy widzą przyszłość elektronicznego marketingu. Zdaniem Allena Weinera, w gabinetach szefów rodzą się odmienne koncepcje od tych, które powstają w redakcjach przygotowujących informacje. Panuje więc chaos i niezdecydowanie.

Wydawcy gazet, którzy przetrwali w pierwszym etapie internetowej rywalizacji podczas boomu dotcomowego, cieszą się chwilą obecną, zamiast zacząć planować rozwój nowych przedsięwzięć – podkreślają twórcy raportu.

Analitycy Gartner G2 radzą, by wydawcy skupili swoją uwagę na możliwościach, które niosą ze sobą nowe technologie i wykorzystali ich potencjał do umocnienia branży wydawniczej.

Mniej niż połowa wielkich firm medialnych – takich, które posiadają zarówno tytuły prasowe jak i stacje radiowe czy telewizyjne potrafi połączyć tradycyjny sposób publikowania z wersją online. Oznacza to, że przeważająca część wydawców nie umie wykorzystać potencjału platformy internetowej.

Gartner G2 wskazuje, że wiele internetowych pism to po prostu lekko zmodyfikowane wersje papierowe (gdzie przedrukowywane są te same artykuły). Jednym słowem, sporej grupie wydawców brakuje pomysłów na to, w jaki sposób stworzyć online’ową wersję pisma bez powielania struktur i zawartości z edycji papierowej.

“Celem wydawców powinno być rozwijanie zarówno papierowych jak i internetowych wersji pisma tak, by móc wypromować markę równocześnie w dwóch mediach - skomentował Weiner - w ten sposób możliwe będzie przetrwanie tytułów podczas następnego etapu rywalizacji w Internecie”