Venture capital z wartością dodaną

O tych funduszach mówi się najwięcej, być może dlatego że oprócz planów inwestycyjnych mogą pochwalić się konkretnymi wynikami. Ale co i raz pojawiają się doniesienia o tym, że któryś z zagranicznych funduszy zamierza wejść na polski rynek.

Niedawno Dolphins International, inwestujący wyłącznie w spółki nowych technologii, ogłosił, że zamierza dokapitalizować kilkanaście firm z Europy Środkowej i Wschodniej. Wartość tych inwestycji ma wynieść 65 mln dolarów. Kwota ta jednak nie jest podzielona na konkretne kraje. Jednorazowa inwestycja DI w wybrany projekt mieści się między 0,5 mln a 6,5 mln dolarów. Fundusz zainteresowany jest inwestowaniem w firmy w początkowym etapie rozwoju, a czas jednorazowej inwestycji to 4-7 lat.

Czas stabilizacji

Kolejnym funduszem, który może dofinansować działającą spółkę, jest private equity. Jednym z najpopularniejszych w Polsce jest Advent International, o którym ostatnio było głośno przy okazji objęcia 29 procent udziałów w Radiu Kolor. Na razie Advent kupił m.in. za 7 mln dolarów udziały w firmie Internet Securities - dostawcy usług online w zakresie baz danych na rynkach rozwijających się, oraz za 65 mln dolarów w @entertainment, właścicielu Polskiej Telewizji Kablowej i platformy cyfrowej Wizja TV. Fundusz ten objął też 55 procent kapitału Hogarta. Advent inwestuje w firmy z co najmniej trzyletnim stażem działalności na rynkach gwarantujących szybki rozwój. Do priorytetów należą media, technologie informatyczne i telekomunikacja. W Europie Środkowej Advent w pojedynczy projekt gotów jest zaangażować średnio 5-20 mln dolarów na 3-5 lat. Później sprzedaje udziały na rynku publicznym inwestorowi strategicznemu lub kadrze menedżerskiej.

Obserwatorzy rynku nazywają inkubatory i fundusze venture capital motorami napędowymi Internetu. Jednak marcowe ochłodzenie koniunktury na giełdach oraz wzrost konkurencji sprawiają, że obecnie podejmowane inwestycje funduszy venture capital muszą dawać gwarancję powodzenia wybranego przedsięwzięcia. Według Andersen Consulting, aby dany projekt venture capital mógł odnieść sukces, powinno to być tzw. szybkie przedsięwzięcie (fast companies), tzn. powinno się szybko rozwijać i w miarę szybko dać gwarancję zwrotu poniesionej inwestycji. Według raportu Andersen Consulting umowy takich spółek, bez względu na rodzaj przedsięwzięcia, powinny zawierać opcję wejścia na giełdę, co może być dla tych firm sposobem na wyjście z funduszu. Dodatkowo 10-30 proc. kapitału powinno zostać zarezerwowane np. na opcje dla kluczowych pracowników. Ale analitycy AC stawiają sprawę jasno - w momencie pozyskania funduszu

venture capital pomysłodawcy danego przedsięwzięcia mogą stać się akcjonariuszami mniejszościowymi i stracić pełną kontrolę nad własną firmą.