Tydzień z IS

Czyżby rozpoczęła się konsolidacja dotcomów Europy Środkowej ? O podjęciu współpracy poinformowały trzy portale z Czech, Węgier i Polski.

Wirtualna Polska, czeskie Centrum i węgierski Index chcą wspólnie sprzedawać powierzchnię reklamową w swoich portalach. Stworzenie ponadnarodowej sieci firm internetowych jest niezbędnym warunkiem, aby

zainteresowały się nimi wielkiej korporacje prowadzące ponadnarodowe kampanie marketingowe i jedyną szansą, aby w krajach naszego regionu pojawiły się wreszcie naprawdę duże pieniądze z kontraktów reklamowych. Taką opinię wyraził prezes Interii, Tomasz Jażdżyński, w rozmowie z IS dwa miesiące temu. Mimo tej świadomości, jako menadżer dał się wyprzedzić konkurencji.

Kontrakty reklamowe z globalnymi koncernami są źródłem milionowych przychodów największych firm internetowych świata: Yahoo, Lycosa. Firmy te są operują przede wszystkim na rynku amerykańskim, ale tworzą także pod swoją marką portale w poszczególnych krajach. Dla reklamodawców współpraca z mediami światowej popularności to oszczędność na kosztach marketingu a zarazem gwarancja dotarcia do dużej grupy konsumentów.

Polskie portale nie mogą się mierzyć z amerykańskimi gigantami, ale powoli zaczynają ekspansję zewnętrzną w krajach naszego regionu, którego internetowe rynki są w zasięgu możliwości naszych firm. Lokalne podmioty są zresztą chętne do współpracy. Internetowe firmy regionu są na tyle małe, że z powodzeniem starczy dla nich wszystkich miejsca. Prawdziwy "wróg" to ekspansywne zachodnie portale, które na razie nie wykazują większego zainteresowania naszym regionem, ale to się z pewnością

zmieni. Ponad 60 mln konsumentów w krajach o rocznym wzroście PKB na poziomie 5%, to zbyt łakomy kąsek dla agencji reklamowych. Zainteresują się naszymi rynkami na pewno, byle by tylko wzrósł poziom dostępności Internetu. Wtedy ci, którzy będą mogli zaoferować dostęp do użytkowników w kilku krajach jednocześnie pierwsi zgarną zyski.

Narodowa duma każe zapytać o rolę polskich firm w tej konsolidacji. Wprawdzie czeski i węgierski rynek internetowy są lepiej rozwinięte, ale jednak polskie portale mogą liczyć na większą liczbę użytkowników. Z

trzech wspomnianych partnerów Wirtualna Polska ma 3 mln odsłon dziennie, Centrum 1,7 mln a Index 500 tys. Czy będzie miało to jakiekolwiek znaczenie, niewiadomo. Kto w tym aliansie gra pierwsze skrzypce

zobaczymy kiedy zaczną się pierwsze przepływy kapitału, pierwsze inwestycje, pierwszy podział dochodów. Szowinizm taki, to zresztą nie tylko rzecz nieładna, ale w dziedzinie biznesu, coraz mniej zasadna. Nie

darmo mówi się, że pieniądz nie ma ojczyzny a Internet nie uznaje granic.