Trwa święta wojna w Internecie

Wrogowie z upodobaniem toczą wojenne batalie w Sieci – wynika z analiz aktywności hakerów prowadzonych przez doktora Sherifa Kassema Fathy. Pierwsze poważne 'cyberstarcia' w rejonie Bliskiego Wschodu nastąpiły w listopadzie 2000 roku – podał Network World Fusion.

Trzy lata temu ogłoszono pierwszą świętą wojnę w Internecie. Za wywołanie konfliktu odpowiedzialna była propalestyńska grupa hakerów. Rozpoczęty w listopadzie 2000 roku konflikt trwa do teraz. Bada go egipski pracownik naukowy dr Fathy.

Celem ataków są przede wszystkim izraelskie strony rządowe. Walczący z upodobaniem niszczą witrynę izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych (najczęściej przeprowadzanym atakiem jest DDoS). W 2001 roku również forum dyskusyjne na stronie rządowej zostało unieruchomione przez umieszczenie w nim nadmiernej ilości ogromnych plików graficznych.

Wojujący Palestyńczycy utworzyli specjalną stronę – Arabhackers.org – zrzeszającą entuzjastów świętej cyberwojny.

Dr Fathy w wywiadzie dla Network World Fusion przypomina, jaki był odwet akcji sprzed paru lat. Izraelskie oddziały wdarły się do budynku firmy Palnet – dostawcy ISP i unieruchomiły wszelkie maszyny.

Zdaniem naukowca, istnieje już wiele dowodów na to, że obecnie toczy się wojna pomiędzy amerykańskimi i irackimi użytkownikami. Arabowie niszczą strony firm i instytucji zza oceanu. Natomiast Amerykanie unieruchamiają witrynę organizacji Al-Jazeera, przeprowadzjąc ataki typu DDoS.