Terminal na wynos

Strony internetowe rozdają wybranym klientom urządzenia, pozwalające na dostęp do Internetu. Co najśmieszniejsze, te prezenty mogą się opłacić.

Strony internetowe rozdają wybranym klientom urządzenia, pozwalające na dostęp do Internetu. Co najśmieszniejsze, te prezenty mogą się opłacić.

Udziałowcy Wal-Mart nie byliby najprawdopodobniej uszczęśliwieni, gdyby się dowiedzieli, że ten gigantyczny sprzedawca online rozdaje swoim klientom volkswageny po to, aby ci mogli szybciej i wygodniej dojechać do sklepu. Niezależnie od tego, jak niedorzeczny wydaje się wspomniany pomysł, nie odbiega za bardzo od tego, co robi wiele nowo powstałych firm internetowych, aby ściągnąć klientów na swoje strony.

Wiele firm, zamiast samochodów rozdaje tak zwane urządzenia umożliwiające dostęp do informacji. Właściwie całą gamę urządzeń: od bezprzewodowych pagerów pozwalających wysyłać i odbierać informacje, aż po płaskie terminale dające dostęp do Sieci. Wszystkie pozwalają przede wszystkim na dostęp do zawartości stron i co więcej - do oferowanych przez nie usług.

Wraz z urządzeniem informacyjnym - uważają sprzedawcy - klienci mogą działać w Sieci 24 godziny na dobę, gdziekolwiek są. Podróżujący biznesmen może handlować akcjami z taksówki, fan muzyki może zamówić bilety na koncert w chwili, gdy pojawią się one w sprzedaży, a maniak zakupów może je robić za każdym razem, gdy odczuwa taką potrzebę. Pół miliona wspomnianych urządzeń będzie rozprowadzonych do końca 2000 roku - przewiduje firma badawcza Gartner Group. Z niemal dwudziestu rozmaitych serwisów oferujących je swoim klientom średnio dwa, trzy po prostu je rozdadzą.

Pozostałe najprawdopodobniej częściowo sprzedadzą po znacznie obniżonych cenach. Ale czy rozdawanie takiego sprzętu, mogącego kosztować nawet setki dolarów za sztukę, ma większy sens niż rozdawanie samochodów?

Jak pokazuje niepowodzenie innych tego typu programów, niekoniecznie jest to najlepsza praktyka biznesowa. Jednak nie odstrasza to żadnej z wielkich firm, takich jak eBay, Fidelity czy Virgin, które dość chętnie zaopatrują tysiące swoich klientów w wyrafinowany sprzęt i twierdzą, że taki program nakręca im biznes. "Rozumieją, że to jest wspaniałe urządzenie do przejmowania i zdobywania nowych klientów" - uważa Audrey Parma, prezes i dyrektor zarządzający Internet Appliance Network, nowojorskiej firmy, która dostarcza spółkom internetowym urządzenia pozwalające na dostęp do Sieci. W kwietniu IAN dla swojego pierwszego klienta, Virgin Entertainment Group, rozprowadził 10 tysięcy takich urządzeń. Te giełdowe terminale, tak zwane Dubbed Web Players, dają użytkownikom pełny dostęp do Sieci i poczty elektronicznej.