Strach na lachy

Między nami prawnikami

Wydana przez Radę Unii Europejskiej dyrektywa "Brussels 1", regulująca kwestie dotyczące handlu elektronicznego wywołała głębokie oburzenie i falę dyskusji zarówno wśród podmiotów związanych z e-commerce, jak i w środowisku prawniczym. Największe kontrowersje wzbudził zapis przyznający konsumentowi prawo pozywania nieuczciwego kontrahenta przed sądem własnego kraju, choćby witryna wirtualnego sklepu znajdowała się poza granicami państwa konsumenta. Cytowany przepis przełamując zasadę actor sequitur forum rei ("powód idzie do sądu pozwanego") znacznie ułatwia konsumentowi dochodzenie swoich praw. Można zatem hipotetycznie przyjąć, że np. obywatel grecki dokonujący zakupów za pośrednictwem francuskiej strony WWW, w przypadku nieuczciwych działań sprzedającego może wszcząć spór przed sądem greckim.

Podmioty prowadzące działalność na rynku elektronicznym zarzucają

"Brussels 1" brak spójności z wcześniejszymi przepisami prawa wspólnotowego, a w szczególności z postanowieniami Konwencji Brukselskiej z 1968 r. Obowiązujące dotychczas uregulowania wyrażały zasadę właściwości sądu miejsca pochodzenia towaru (sprzedawcy), nie zaś miejsca jego przeznaczenia (konsumenta).

W latach 1998-1999 trwały prace zmierzające do harmonizacji polskiego prawa konsumenckiego z przepisami unijnymi oraz do wyrównania standardów ochrony konsumenta na rynku krajowym. Efektem procesu wdrażania do naszego prawa odpowiednich dyrektyw Unii Europejskiej były przyjęte przez parlament podstawowe regulacje konsumenckie, które nabrały w tym roku mocy obowiązującej. Aktem o fundamentalnym znaczeniu jest ustawa o niektórych uprawnieniach konsumentów i odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. 2000 nr 22 poz. 271). Regulacja ta przenosi do prawa polskiego przepisy dyrektyw dotyczące sprzedaży na odległość, sprzedaży poza lokalem sklepowym, niedozwolonych klauzul umownych oraz odpowiedzialności za produkt wadliwy. Kwestie prawne zawarte w ustawie o niektórych uprawnieniach konsumentów i odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny zostały przeszczepione na grunt polski z dyrektyw wspólnotowych Unii Europejskiej. Należy więc przypuszczać, że również rozwiązania "Brussels 1" znajdą w przyszłości swoje odzwierciedlenie w polskim ustawodawstwie bądź w formie poprawek do istniejących aktów prawnych dotyczących ochrony praw konsumentów, bądź w formie nowej ustawy.

Igor Kowalewski