Stan europejskiego e-commerce

Rynek handlu online ma się najlepiej w Wielkiej Brytanii. W internecie kupuje ponad 22 mln Brytyjczyków, wydając rocznie średnio 2,171 tys. USD. Wielka Brytania pozostawia w tyle nawet Stany Zjednoczone, gdzie rocznie na zakupy online przeciętny internauta wydaje niewiele ponad 1,8 tys. USD.

W 2010 roku na zakupy online obywatele Zachodniej Europy mają przeznaczyć 234 mld USD. Raport eMarketera przewiduje, że w tym roku wartość zakupów internetowych wyniesie 97 mld USD. Rynek e-commerce w Stanach Zjednoczonych ma jednak wyższą wartość - 186 mld USD, czyli prawie dwukrotnie większą niż cały rynek europejski.

Wielka Brytania pod względem rozwoju e-commerce prześcignęła Niemcy, gdzie mieszka największa liczba internautów - 37 mln - przypadająca na europejskie kraje. Wielka Brytania ma jednak wyższy współczynnik penetracji internetu, który zbliża się do 47% w porównaniu do 44% w Niemczech.

Autorzy raportu "Europe Retail E-Commerce: Spotlight on the UK, Germany and France" wymieniają też Polskę. Jeffrey Grau, starszy analityk eMarketera mówi - Te pięć najsilniejszych gospodarek [Wielka Brytania, Niemcy, Francja, Hiszpania i Włochy - przypis redakcji] to przecież nie jedyne rynki e-commerce w Europie. Holandia, Szwajcaria, Szwecja i Norwegia mają aktywnych konsumentów internetowych. A w kolejnej dekadzie Polska oraz inne kraje Europy Wschodniej samoistnie mogą stać się poważnymi rynkami online.

Liderami wzrostu liczby internautów spośród anlizowanych przez eMarketera krajów (Wielka Brytania, Niemcy, Hiszpania, Francja), są Hiszpania i Francja. Włochy prowadzą w szybkości przyrostu łącz szerokopasmowych.